Górnik Łęczna uległ III-ligowemu GKS-owi Jastrzębie po po serii rzutów karnych w 1/8 finału Pucharu Polski. Goście przez 15 minut grali w dziewięciu.
Trener Andrzej Rybarski zdecydował się na aż dziewięć zmian w pierwszym składzie porównując do ekstaklasowego spotkania z Koroną. Na boisku w Jastrzębiu wybiegli Aleksander Komor, który w sobotę zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej oraz Szymon Drewniak. Z kolei lider swojej grupy w III lidze we wtorkowe popołudnie wystąpił w najsilniejszym składzie.
Podczas pierwszej połowy nie zobaczyliśmy bramek. W 9. minucie Adam Dźwigała przymierzył z ponad 20 metrów, ale jego bardzo mocny strzał odbił się od poprzeczki. Gospodarze mieli kilka stałych fragmentów, które wykonywał Farid Ali, ale nie zamienili ich na groźne sytuacje.
Łęcznianie grali lepiej, ale to GKS strzelił bramkę, która wprawiła w eurofię miejscowych kibiców. W 62. minucie Kamil Szymura wpakował piłkę do bramki po świetnym podaniu Piotra Pacholskiego. Goście odpowiedzieli strzałem Grzegorza Piesio, które jednak wylądował na słupku, a po dobitce obrona GKS-u rozpaczliwą interwencją uratowała swój zespół. W 82. minucie świetnym strzałem z dystansu popisał się Farid Ali, ale Małecki przerzucił piłkę nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut karny dla Ekstraklasowicza, który na bramkę zamienił Radosław Pruchnik. Warto podkreślić, że Górnik wyrównał grając w dziesięciu od 81. minuty.
Dogrywka nie przebiegała jednak zgodnie z planem gości. Pod koniec pierwszej części dodatkowego czasu gry czerwoną kartkę dostał Pitry. Drużyna Andrzeja Rybarskiego musiała więc ostatnie 15 minut rozegrać w dziewięciu, ale poradziła sobie w obronie i dotrwała do serii rzutów karnych. A w nich swoje próby wykorzystali kolejno: Adam Dźwigała, Kamil Jadach, Radosław Pruchnik i Dominik Szczęch. Drazik obronił jednak strzał Grzegorza Piesio, a po chwili Małecki popisał się tą samą sztuką po uderzeniu Kamila Szymury. Później jedenastki wykorzystali: Danielewicz, Tront, Śpiączka, Ari, Sasin, Mazurkiewicz, Grzelczak i Szczepan. Piłka po strzale Jareckiego trafiła w słupek, a awans gospodarzom do ćwierćfinału Pucharu Polski dał Kulawiak.
GKS 1962 Jastrzębie – Górnik Łęczna 1:1 (0:0) po rzutach karnych 8:7
64′ Szymura, 90+3 Pruchnik (k)
GKS Jastrzębie: Drazik – Kulawiak, Pacholski, Szymura, Mazurkiewicz – Ali, Musioł (65′ Kawula), Tront, Zajączkowski (57′ Szczęch) – Caniboł (70′ Szczepan), Jadach
Górnik: Małecki – Sasin, Komor, Pruchnik, Jarecki – Grzelczak, Drewniak (70′ Danielewicz), Dzwigała, Aftyka (55′ Piesio) – Jurisa (68′ Śpiączka), Pitry
Żółte kartki: 13′ Komor, 32′ Pitry, 50′ Pacholski, 55′ Musioł, 89′ Komor, 102′ Pruchnik, 105+1′ Pitry, 109′ Grzelczak
Czerwona kartka: 80′ Komor, 105+1 Pitry