Do wielkiej sensacji doszło w pierwszym półfinałowym spotkaniu Pucharu Polski, w którym wicemistrz Polski- Lech Poznań mierzył się w Stargardzie Szczecińskim z miejscowymi Błekitnymi.
Spotkanie zakończyło się niespodziewanie zwycięstwem gospodarzy 3:1! Pierwszą bramkę w meczu zdobył już w 9. minucie Zaur Sadajew, który wykorzystał początkowy strach i wielką tremę piłkarzy trenera Kapuścińskiego.
Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy. W drugiej odsłonie rządzili już II-ligowcy! Najpierw dwukrotnie trafił Pustelnik w 54. i 64. minucie, a Lecha ośmieszył na 7 minut przed końcem spotkania Kosakiewicz.
W 86. minucie na domiar złego dla podopiecznych Macieja Skorży z boiska wyleciał futbolowy bandyta- Zaur Sadajew, który na szczęście nie zagra już w tej edycji Pucharu Polski.