Problemy Macieja Rybusa. Polak został odstawiony na boczny tor

Aktualizacja: 7 mar 2023, 16:20
6 mar 2023, 15:57

Maciej Rybus ostatni raz przywdział koszulkę Spartaka Moskwa ponad trzy miesiące temu. Polski zawodnik miał okazję rozegrać pełne 90 minut 27 listopada 2022 roku. Było to spotkanie w Pucharze Rosji z Zenitem Sankt Petersburg. Od tego czasu 33-latek nie zameldował się na boisku.

Maciej Rybus latem zamienił Lokomotiw na Spartaka

Maciej Rybus latem dokonał małej roszady i zamienił moskiewski Lokomotiw na Spartaka, który również jest klubem związanym z największym rosyjskim miastem. Transfer 33-latka nie okazał się jednak dobrą decyzją. W nowej drużynie Polak wystąpił w siedmiu spotkaniach Premjer-Ligi w tym sezonie, zdobywając jedną bramkę i jedną asystę.

Na ligowych boiskach Rubus spędził zaledwie 240 minut i nie zapowiada się, aby prędko ta liczba miała ulec zmianie. Wszystko dlatego, że 33-latek zupełnie stracił zaufanie trenera i nie jest nawet powoływany do kadry meczowej. Dość napisać, że ostatni raz w meczu rosyjskiej ligi wybiegł 23 października 2022 roku. Zagrał wtedy całe 5 minut.

Statystyki Polaka trochę podreperowały występy w Pucharze Rosji. Tam Rybus zagrał trzy razy, a łącznie na boisku spędził kolejne 252 minuty. Ostatnio znów zabrakło go jednak w kadrze. Tym razem w dwumecz 1/8 finału. Tu jego nowy klub zmierzył się z byłym pracodawcą Rybusa, czyli Lokomotiwem Moskwa.

Polak krytykowany. Szykuje się rozwiązanie umowy?

Postawa zawodnika była już zresztą w ubiegłym roku tematem krytyki ze strony Wiktora Bułatowa. Były piłkarz Spartaka Moskwa zarzucił swojego klubowi, że ten nie ma szans walczyć o krajowe mistrzostwo, jeśli będzie zatrudniał piłkarzy pokroju Macieja Rybusa.

Kiedy Spartak będzie walczył o mistrzostwo? Kiedy zacznie kupować zawodników na poziomie Claudinho i Wilmara Barriosa, a nie Rybusa i Mihy Mevlji, z całym szacunkiem dla nich – mówił były zawodnik rosyjskiego klubu.

To wszystko sprawia, że już niedługo Polak może zdecydować się na opuszczenie moskiewskiej drużyny. Media donosiły nawet, że już zimą jego klub rozważał rozwiązanie umowy, która obowiązuję do czerwca 2024 roku. Być może do zerwania kontraktu dojdzie już latem.

Kamil Grabara jest nie do pokonania. Imponująca seria bramkarza

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA