Śląsk Wrocław podejmie w piątkowy wieczór przed własną publicznością Piasta Gliwice, którego w ligowej tabeli wyprzedza o cztery oczka. Gospodarze przystąpią do tego starcia mocno osłabieni, bowiem za kartki pauzować będą podstawowi zawodnicy.
Jan Urban ma spory problem przed meczem 25. kolejki Lotto Ekstraklasy, w którym Śląsk zmierzy się z Piastem Gliwice. Szkoleniowiec gospodarzy nie będzie mógł w tym spotkaniu skorzystać ze wszystkich swoich podopiecznych. Ligowe starcie opuści dwójka podstawowych zawodników Śląska – Adam Kokoszka i Mariusz Pawełek. 31-letni obrońca będzie pauzować za nadmiar żółtych kartek, bowiem zgromadził ich już 8 na swoim koncie. Z kolei Pawełek w meczu z Jagiellonią obejrzał czerwony kartonik, więc starcie z Piastem obejrzy z perspektywy trybun.
Trener Urban przyznał po meczu z Jagą, że jego drużyna poradzi sobie z Piastem nawet bez zawieszonej dwójki zawodników. Jeśli chodzi o obsadę bramki to szkoleniowiec ma do wyboru dwóch golkiperów, 24-letniego Budzyńskiego i 30-letniego Kamenara. Młodszy z bramkarzy w tym sezonie Ekstraklasy pojawił się na boisku w jednym spotkaniu. Z kolei Słowak rozegrał osiem ligowych pojedynków.
Piątkowe starcie we Wrocławiu będzie bardzo istotne dla układu dolnej części tabeli. Śląsk, z dorobkiem 26 punktów zajmuje 13. lokatę w lidze, a Piast z czterema oczkami mniej jest na 15. miejscu.