PŚ: Pierwsze zwycięstwo Biało-Czerwonych!

Aktualizacja: 18 sty 2023, 12:52
1 paź 2019, 10:14

Po mistrzostwach Europy przyszedł czas na Pucharu Świata. W ciągu 15 dni rozegranych zostanie 11 spotkań w formule każdy z każdym. Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych była Reprezentacja Tunezji. 

 

Spotkanie Polska – Tunezja zostało rozegrane z opóźnieniem, ponieważ niespodziewanie wcześniejsze spotkanie USA – Argentyna zakończyło się w 5 setach. Kolejną niespodzianką jest zwycięstwo Reprezentacji Argentyny.

 

Trener ma obowiązek na 24h przed spotkaniem podać 12 zawodników, którzy przystąpią do gry w danym spotkaniu.

Vital Heynen wybrał zatem 12 zawodników:

  1. Bartosz Kurek – kapitan
  2. Łukasz Kaczmarek
  3. Grzegorz Łomacz
  4. Marcin Janusz
  5. Bartosz Kwolek
  6. Tomasz Fornal
  7. Piotr Łukasik
  8. Rafał Szymura
  9. Michał Szalacha
  10. Bartłomiej Lemański
  11. Norbert Huber
  12. Jakub Popiwczak

 

Pierwszy punkt zdobyli Biało-Czerwoni po ataku Łukasza Kaczmarka. Kolejne minuty spotkania przebiegły pod pełną kontrolą Reprezentacji Polski. Przewaga Polaków w pierwszej partii była bardzo wysoka 7-5, 12-6, 15-8, 16-10, 20-13, 24-15. Grzegorz Łomacz bardzo dobrze gubił blok, dzięki czemu wygrywaliśmy większość akcji. Pod koniec seta na boisku pojawił się również Piotr Łukasik meldując się bardzo dobrymi atakami, które przynosiły zdobycze punktowe. Pierwszą partię wynikiem 25-16 zakończył skutecznym atakiem Piotr Łukasik. Set trwał 24 minuty. W pierwszej partii Bartosz Kwolek i Łukasz Kaczmarek zdobyli po jednym punkcie zagrywką. W drużynie Tunezji asa serwisowego zdobył Ismail Moalla.

 

Druga partia rozpoczęła się znacznie gorzej niż pierwsza. Tunezja prowadziła 4-0 po świetnych atakach Mohameda Ali Bena Othmena Miladi. Dobrą serię Tunezji przerwał punktowy blok Polaków. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili Tunezyjczycy wynikiem 8-6. Popełnialiśmy sporo błędów w ataku jak i na zagrywce. Przy wyniku 12-14 Piotr Łukasik zmienił pod siatką Grzegorza Łomacza, i w następnej akcji razem z Lemańskim postawił potężny blok zdobywając punkt dla Biało-Czerwonych. Tunezyjczycy świetnie radzili sobie w polu serwisowym, posyłając mocne zagrywki, pogarszając tym samym nasze przyjęcie. Najgroźniejszą bronią Polskiej Reprezentacji była gra pierwszy tempem. Tunezyjczycy prowadzili w drugiej partii: 7-11, 10-12, 13-16, 14-18, 16-20, 19-21. Polacy odrobili straty i wyrównali wynik 21-21 dzięki punktowym blokom. Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 25-23 na korzyść obecnych mistrzów świata. Set trwał 34 minuty.

 

Set trzeci rozpoczął się zdobyczą punktową na korzyść Tunezyjczyków, jednak kolejne punkty zdobywali już Biało-Czerwoni, co dało prowadzenie 6-3. Po dwóch partiach spotkania nasi środkowi zdobyli 12 punktów, z czego Bartłomiej Lemański zdobył 8 punktów, Norbert Huber 4 punkty. Reprezentacja Polski prowadziła na 1 przerwie technicznej wynikiem 8-6. Dalszą część spotkania Reprezentacja Polski kontrolowała z dużym spokojem, zdobywając kolejne punkty i powiększając tym samym przewagę punktową. Kolejny punktowy pojedynczy blok dołożył Norbert Huber, który w kolejnej akcji wykonał również dobry techniczny blok. Pod koniec spotkania na boisko został wprowadzony Tomasz Fornal, Marcin Janusz oraz Piotr Łukasik. Polacy w 3 partii mieli bardzo wysokie prowadzenie: 10-7, 16-8, 17-9, 22-10. Całe spotkanie zakończyło się atakiem Tomasz Fornala i wynikiem 25-12. W 3 secie Bartosz Kwolek zaserwował 2 asy serwisowe.

 

Zdobycze punktowe poszczególnych zawodników:

  • Rafał Szymura – 11 punktów
  • Bartosz Kwolek – 10 punktów
  • Bartłomiej Lemański – 10 punktów
  • Norbert Huber – 8 punktów
  • Łukasz Kaczmarek – 6 punktów
  • Piotr Łukasik – 6 punktów
  • Tomasz Fornal – 1 punkt
  • Michał Szalacha – 1 punkt

Całe spotkanie Polska-Tunezja zakończyło się wynikiem 3:0 (25-16, 25-23, 25-12)

Tunezja: Khaled Ben Slimene, Mohamed Ali Ben Othmen Miladi, Hamza Nagga, Ismail Moalla, Selim Mbareki, Saddem Hmissi, Mohamed Ayech.

Polska: Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz, Bartosz Kwolek, Bartłomiej Lemański, Rafał Szymura, Norbert Huber, Jakub Popiwczak.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA