PŚ w Zakopanem spod skoczni: “Polacy wracają do formy”

24 sty 2016, 21:14

Wielka Krokiew gościła dzisiaj po raz czterdziesty zawodników w ramach Pucharu Świata. Dzisiejszy konkurs był dość loteryjny. Jednak jest to wpisane w tradycję konkursów indywidualnych w Zakopanem.

Po wczorajszych zawodach drużynowych w gronie faworytów w dzisiejszym konkursie byli z pewnością Norwegowie. Niestety podopieczni Alexandra Stoeckla, nie zdołali wywalczyć podium. Piąty zawodnik PŚ – Johann Andre Forfang mimo wszystko zaliczył konkurs do udanych:

Dzisiejszy konkurs był udany. Moje skoki były dobre, znacznie lepsze niż te treningowe, dlatego jestem z nich zadowolony. Wiatr dzisiaj był ok, może trochę przeszkadzał, ale mimo wszystko nie odegrał dla mnie większego znaczenia. Oglądając wczorajszy konkurs spod skoczni mogłem uczestniczyć w tworzeniu atmosfery zakopiańskiej, jest to coś cudownego. Macie zdecydowanie niesamowitych i szalonych kibiców. Jestem pod wrażeniem. Co do kadry polskiej? Myślę, że wczorajsze podium dało im siłę i wrócą do formy! Nie boję się powiedzieć, że wracają do formy tej swojej sprzed dwóch lat.

Swoje urodziny obchodzi dziś Daniel Andre Tande, który dostał mnóstwo życzeń urodzinowych od kibiców nie tylko z Norwegii, ale także ze Słowenii i Polski:

To był przyjemny konkurs. Jak co roku w Zakopanem nie można narzekać na doping kibiców. Dziękuję za życzenia wszystkim moim kibicom. Cieszę się, że oddałem dwa dobre skoki dzisiaj – jest to dla mnie prezent od siebie samego. Polacy? Polacy znów pokazują moc i myślę, że konkursy w Zakopanem dodały im siły i motywacji.

Tuż po skoku Petera Prevca serce mocniej zabiło Simonowi Ammannowi:

Ufff, blisko było do pobicia mojego rekordu. Ciesze się, że rekord nadal należy do mnie. Konkurs dzisiaj był nieziemski. Uwielbiam skakać w Zakopanem. Jest to moja ulubiona skocznia. Atmosfera tutaj wygrywa nawet z tą w Planicy. Gdyby miało zabraknąć konkursów w Zakopanem, byłoby to nieszczęście dla zawodników, ale zwłaszcza dla kibiców, których tutaj uwielbiam. Jesteście niesamowici.

Swój debiut w PŚ właśnie w stolicy polskich Tatr zaliczył Thomas Hofer:

Koledzy opowiadali, że Zakopane jest niesamowite. Podczas tego weekendu mogę śmiało przyznać im rację. Coś pięknego. Jest to dla mnie wyjątkowe miejsce od teraz, to tutaj zaliczam swój debiut w PŚ. Atmosfera jest niesamowita i sama skocznia jest przyjemna. Będę walczyć, aby jeszcze nie raz tutaj przyjechać i kto wie, może kiedyś to ja będę na podium tak jak dzisiaj Michi i Stefan. 

Pierwszy z dwóch weekendów polskich już za nami. Zarówno kibicom jak i zawodnikom pozostaje poczekać do marca – do zawodów w Wiśle. Może to tam będziemy cieszyć się z podium któregoś z Polaków?

 

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA