Zawody Pucharu Świata w Wiśle przeszły już do historii! W światku skoków odbiły się szerokim echem, a superlatywy związane z ich organizacją napływają z coraz to kolejnych stron. Nieoficjalnie mówi się, że skocznia w Wiśle Malince inaugurację Pucharu Świata zorganizuje ponownie, już w przyszłym roku.
– To wielki sukces dla Polski, że zorganizowaliśmy inauguracyjne zawody w Pucharze Świata. Wszystko było zorganizowane perfekcyjnie i mam nadzieję, że będzie to rzutowało w przyszłość – powiedział po konkursie Dawid Kubacki. – Cały ten weekend podsumuję bardzo pozytywnie dla całej naszej drużyny. W drugim skoku w niedzielę popełniłem drobny błąd przy wyjściu z progu, ale jak na rozgrzewkę i start Pucharu Świata, jest bardzo dobrze – dodał zwycięzca tegorocznej Letniej Grand Prix.
– Było perfekcyjnie, czasem przeszkadzał lekki wiatr z tyłu, ale to cały czas skoki narciarskie i trzeba się z tym liczyć – mówił zdobywca 3. miejsca w konkursie indywidualnym, Austriak Stefan Kraft.
– Lądowało się dość trudno i musiałem być bardzo ostrożny, jednak jak na tę porę roku, zeskok był bardzo dobrze przygotowany – chwalił reprezentant Norwegii Andreas Stjernen.
Ze swojej dyspozycji tego weekendu bardzo zadowolony był dwukrotny mistrz olimpijski Kamil Stoch. – W sobotę przeanalizowaliśmy wszystkie nasze skoki i ustaliliśmy jakie wnieść poprawki i na czym się skoncentrować w niedzielę. Po dwóch intensywnych dniach, w konkursie indywidualnym było łatwiej, organizm przyzwyczaił się do większej mobilizacji – podkreślał najlepszy polski skoczek.
Co ciekawe, sensacyjny zwycięzca niedzielnych zawodów na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle – Japończyk Junshiro Kobayashi – nie zaskoczył aż tak bardzo dwóch najlepszych zawodników ubiegłego sezonu.
– Rzeczywiście mała niespodzianka, ale był bardzo dobry podczas Letniej Grand Prix. Najwidoczniej zachował tę formę do dziś – mówił Stefan Kraft.
– Może nikt się tego nie spodziewał, ale nie jest to anonimowy skoczek. Bardzo dobrze skakał latem, miał też kilka niezłych występów zimą w ubiegłych latach, miał prawo wygrać – podkreślał Kamil Stoch.
Kibice skoków mogą już zacierać ręce! Karuzela Pucharu Świata przenosi się teraz do Kuusamo, gdzie od piątku skoczkowie będą walczyć o kolejne pucharowe punkty. W Ruka na zawodników czekać będą dwa konkursy: sobotnia drużynówka i niedzielny konkurs indywidualny.
Z Wisły dla „polski-sport.pl” – Edyta Banasiak i Kacper Kaczmarek.