PGE Atom Trefl Sopot rozegrał dzisiaj swój drugi mecz finałowy Pucharu CEV. W poprzednim spotkaniu ich rywalki, zawodniczki Dynama Krasnodaru nie pozostawiły im złudzeń i pokonały je 3:0.
Sopocianki przed dzisiejszym meczem był bardzo w złej sytuacji, bowiem, żeby móc jeszcze powalczyć, musiały pokonać przeciwniczki 3:0 lub 3:1, a i tak o wyniku miałby zadecydować złoty set. Siatkarki Atomu Trefla wykazały ogromną wolę walki i pokonały rywalki 3:1. Niestety w decydującej partii sopocianki uległy rywalkom 10:15 i musiały zadowolić się jedynie srebrnym medalem.
„Atomówki” bardzo słabo rozpoczęły spotkanie i na pierwszej przerwie technicznej rywalki wygrywały 8:2. Jedyną jasną postacią w drużynie była Katarzyna Zaroślińska, która kończyła większość ataków. W końcu jednak podopieczne Lorenzo Micelliego uspokoiły swoją grę i zniwelowały przewagę, a nawet doprowadziły do remisu 14:14. W końcówce przyspieszyły i wygrywały już 23:20, jednak rywalki dogoniły je. Ostatecznie zawodniczki Atomu Trefla nie dały sobie wyrwać wygranej i zwyciężyły 26:24.
Rosyjska ekipa od mocnego uderzenia rozpoczęła drugą partię, co przełożyło się na wynik. Sytuacja zdecydowanie wymknęła się spod kontroli gospodyń, a przewaga rywalek rosła. Sopocianki próbowały się jeszcze bronić, jednak Rosjanki były nie do zatrzymania. Ostatecznie siatkarki Dynama bardzo pewnie pokonały rywalki 25:18 i w całym meczu było 1:1.
Trzeci set był ostatnią szansą dla drużyny z Sopotu i miał zadecydować o losie dalszej rywalizacji. Na początku jednak wydawało się, że to rosyjska drużyna pewnie zmierza po złoto. Mimo to, „Atomówki” rzuciły się do walki, ale ich rywalki dalej nie odpuszczały. Na boisku trwała zacięta walka punkt za punkt. W końcówce Rosjanki zdecydowanie nie wytrzymały presji i dzięki popełnionym przez nie błędom podopieczne Lorenzo Micelliego mogły cieszyć się ze zwycięstwa.
Podbudowane wygraną w poprzednim secie sopocianki już od początku seta pokazywały ogromną wolę walki, ale ich przeciwniczki również grały niezwykle zacięcie. Żadna z drużyn nie potrafiła zbudować przewagi wyższej niż dwa punkty. Dopiero w końcówce „Atomówki” włączyły piąty bieg i już po chwili mogły cieszyć się z kolejnego wygranego seta, a także wygranego spotkania, a o wyniku rywalizacji miał zadecydować złoty set.
Niestety na początku decydującej partii sopocianki popełniły sporo błędów i dzięki temu ich rywalki przy zmianie stron mogły pochwalić się czteropunktowym prowadzeniem. Sytuacja wydawała się beznadziejna, bowiem po chwili Rosjanki prowadziły już 10:4. „Atomówki” ponownie jednak pokazały, że są niezwykle waleczne i zniwelowały przewagę do zaledwie jednego „oczka” i trener Dynama był zmuszony poprosić o przerwę dla swojego zespołu. Niestety rosyjska ekipa przyspieszyła w końcówce i po chwili to właśnie zawodniczki Dynama mogły cieszyć się ze zdobycia Pucharu.
PGE Atom Trefl Sopot – Dynamo Krasnodar 3:1 (26:24, 18:25, 26:24, 25:22)
„złoty set” 10:15