W środę (15 listopada) dwa polskie kluby zagrały w Pucharze Europy FIBA. Zarówno Legia Warszawa, jak i Anwil Włocławek stanęły na wysokości zadania i pokonały swoich rywali. Jak prezentuje się ich sytuacja po pięciu kolejkach?
Legia pokonał Levice i już awansowała do drugiej rundy
Zdecydowanie więcej powodów do radości ma Legia Warszawa. Siatkarze ze stolicy Polski zanotowali piąte zwycięstwo w Pucharze Europy FIBA. W hali na Bemowie Wojskowi pokonali Patrioti Levice 74:63. Dzięki temu warszawiacy mają na swoim koncie już 10 punktów. Drużyna Legii jest liderem grupy J, gdzie we wcześniejszych spotkań zdążyła już pokonać fińską Kataję (dwa razy), słowacką Levice (dwukrotnie) oraz rumuński klub CSM Oradea.
Środowe spotkanie od początku układało się pod dyktando Legionistów. Już pierwszą kwartę zespół z Polski kończył z pięciopunktową przewagą (19:14). Następnie Wojskowi systematycznie powiększali swoje prowadzenie. W pewnym momencie wynosiło ono nawet 13 punktów (45:23). Pomimo kłopotów w trzeciej kwarcie, gdzie Słowacy zbliżyli się do warszawskiego zespołu na dwa oczka, udało się pewnie dowieźć zwycięstwo do końca.
AWANS JEST NASZ LALALALA! 💥💥
Pokonujemy Patrioti Levice
i meldujemy się w kolejnej rundzie @FIBAEuropeCup! 🔥———#OrlenPaliwa @warszawa @totalizator_sp @TramwajeW pic.twitter.com/JQ8K5R3C43
— Legia Kosz (@LegiaKosz) November 15, 2023
Anwil walczy o drugie miejsce. Pojawiła sie iskierka nadziei
W gorszej sytuacji do środowego spotkania przystępowali koszykarze Anwilu Włocławek, którzy po czterech pierwszych spotkaniach mieli na koncie tylko pięć punktów. Na szczęście drużyna z Kujaw stanęła na wysokości zadania i pokonała szkocką Caledonię Gladiators 93:72.
Dzięki temu zespół z Polski przedłużył sobie szanse na awans do drugiej rudny. Po środowym zwycięstwie Anwil ma na koncie 7 oczek i zajmuje trzecie miejsce w grupie B. W przypadku ekipy z Włocławka wszystko rozstrzygnie się więc w ostatnim spotkaniu pierwszej fazy grupowej.
