W drugim rozegranym dziś ćwierćfinale Pucharu Polski, Turów Zgorzelec pokonał drużynę ze Szczecina 60:58. Spotkanie, choć nie było widowiskowe, to trzymało w napięciu do ostatnich sekund. Ostatecznie to Turów Zgorzelec melduje się w półfinale Pucharu Polski.
Pierwsze minuty tego ćwierćfinału były dość wyrównane. W drużynie ze Zgorzelca od początku spotkania wyróżniał się Nikolic. Dzięki jego dobrej grze podopieczni trenera Fishera po 5 minutach prowadzili różnica 4 punktów. Jednak taka przewaga w koszykówce to żadna przewaga. Wilki Morskie ze Szczecina dość szybko odrobiły starte. Co więcej, przed zakończeniem pierwszej kwarty zdołali wyjść na prowadzenie – 16:13.
Od celnej trójki Garbacza rozpoczęli drugą kwartę koszykarze ze Szczecina. Podopieczni trenera Łukomskiego czuli się coraz pewniej na parkiecie. Natomiast ich rywale notowali słabszy okres gry. Sporo strat, oraz nerwowe rozgrywanie piłki, bezlitośnie zaczęli wykorzystywać koszykarze ze Szczecina. Ich przewaga wzrosła i po 20 minutach wynosiła 8 punktów.
W trzeciej kwarcie obraz gry zmienił się o 180 stopni. Turów wrócił na odpowiednie tory i pozwoli zaczął odrabiać straty. Koszykarze ze Zgorzelca zanotowali serię 9:0 i po 5 minutach trzeciej kwarty wyszli na prowadzenie w tym spotkaniu. Taki obrót sytuacji zapowiadał jeszcze sporo emocji w tym ćwierćfinale. Podopieczni Fishera utrzymali się na prowadzeniu i przed ostatnią ćwiartką prowadzili 43:40.
W ostatniej kwarcie emocje trzymały w napięciu do końcowej syreny. Choć w pewnym momencie Turów prowadzili już różnica 6 punktów, to Wilki Morskie ze Szczecina zdołały odrobić starty. W końcówce Turów prowadząc 59:57 nie trafił 4 kolejnych rzutów wolnych. Jednak podopieczni trenera Łukomskiego nie potrafili wykorzystać braku skuteczności rywala. W ostatnich sekundach King miał swojej szansę. Brown celowo spudłował drugi rzut wolny, jednak piłka po odbite Robinsona nie wpadła do kosza. Tym samym to Turów zagra w półfinale Pucharu Polski ze Stelmetem Zielona Góra.
Najlepszym zasobnikiem na boisku był Ikovlev, który zdobył 15 punktów. W drużynie ze Szczecina najlepiej spisywał się Robinson, zdobywa 17 punktów.
King Szczecin – PGE Turów Zgorzelec 58:60 (16:13, 19:16, 5:14, 18:17)
King: Russell Robinson 17, Zach Robbins 12, Taylor Brown 7, Jakub Garbacz 6, Marcin Dutkiewicz 6, Robert Skibniewski 4, Paweł Kikowski 3, Michał Nowakowski 2, Szymon Łukasiak 0, Maciej Majcherek 0
PGE Turów: Denis Ikovlev 15, Uros Nikolic 13, Bartosz Bochno 12, Michał Michalak 8, David Jackson 8, Kirk Archibeque 4, Kacper Borowski 0, Andrew Ryan 0, Michael Gospodarek 0