Legia Warszawa pokonała Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Polski. Pierwszy mecz w Bielsku-Białej Legia wygrała 4:1. Tym samym legioniści zapewnili sobie udział w finale, który odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym.
Na początku meczu znakomitą okazję zmarnowało Podbeskidzie, sytuację sam na sam z Kuciakiem zmarnował Malinowski. Po chwili groźnie uderzał Kosecki, ale piłka minęła bramkę gości. W 19 minucie do siatki trafił Marek Saganowski, który zdobył bramkę głową po rzucie rożnym wykonywanym przez Dominika Furmana. W 34 minucie świetną szansę zmarnował Kosecki, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Podbeskidzia. Chwilę później na boisku pojawił się Ondrej Duda, który zmienił kontuzjowanego Helio Pinto. Po kilku minutach Słowak był bliski zdobycia gola, ale piłka minimalnie minęła bramkę gości. W 41 minucie niewiele brakowało, a bylibyśmy świadkami gola samobójczego – Mazań próbował wybijać piłkę na rzut rożny, ale zamiast tego trafił w słupek. Tuż przed przerwą Legia zmarnowała kolejną akcję sam na sam – tym razem zbyt długo z oddaniem strzału zwlekał Saganowski. Do przerwy Legia prowadziła 1:0.
Tuż po gwizdku oznaczającym początek drugiej połowy gospodarze podwyższyli na 2:0. Strzelcem bramki był po raz drugi tego wieczoru Marek Saganowski, który dobił piłkę po strzale Koseckiego. W 62 minucie jedną z nielicznych szans stworzyło Podbeskidzie, ale piłki po wrzutce w pole karne nie sięgnął Horoszkiewicz. W 74 minucie zza pola karnego groźnie uderzał Jodłowiec, ale jego strzał udało się obronić Peskoviciowi. Legia w końcówce meczu kontrolowała jego przebieg i wynik już się nie zmienił.
W finale rywalem Legii będzie lepszy z pary Błękitni Stargard Szczeciński – Lech Poznań. W pierwszym meczu 2-ligowiec zwyciężył 3:1. Rewanż jutro o godzinie 20.45 w Poznaniu.