Legia Warszawa pokonała Górnika Łęczna 2:0 w 1/16 Pucharu Polski. Bramki zdobyli Marek Saganowski i Aleksandar Prijović. W kolejnej rundzie „Wojskowi” podejmą Lechię Gdańsk.
Najważniejszą informacją tuż przed meczem był skład gości. Henning Berg postawił na młodzież, szczególnie eksperymentalnie wyglądała druga linia, gdzie wystąpił kwartet: Ryczkowski, Kopczyński, Makowski i Dyego, którzy łącznie mają poniżej 90 minut rozegranych w tym sezonie. Jedenastka zestawiona przez Norwega zaczęła jednak mecz ambitnie i od samego początku zaczęła nacierać na Górnika. Swobodnie wyglądał Dyego; po jego zagraniu jeden z obrońców gospodarzy odbił piłkę ręką i sędzia powienien wskazać na wapno.
Po kilku minutach agresywnej gry Legia zaczęła grać na stojąco. Do głosu zaś doszedł Górnik. Swoje szanse mieli Tymiński oraz Jakub Świerczok, jednak piłka po jego strzałach nie znajdowała drogi do bramki. Aktywny był także Cernych. W 35. minucie Górnik mógł objąć prowadzenie, jednak na wysokości zadania stanął Dusan Kuciak, który wybronił groźny strzał oraz zapobiegł dobitce. Gospodarze wyglądali lepiej od obrońców trofeum, którzy po prostu nie mieli pomysłu na grę i potrafili jedynie wymieniać piłki na własnej połowie. Tylko raz udało się gościom zagrozić bramce Rodicia. Było to w 28. minucie, jednak w dobrej sytuacji Dyego uderzył za lekko.
Na drugą część gry Legia musiała wyjść innym składem. Brazylijczyka Dyego zmienił inny Brazylijczyk, Guiherme. Pojawił się też za Ryczkowskiego Nikolić. Gra w drugiej połowie była dużo bardziej dynamiczna. Mądrzej też w drugiej linii grała Legia. Swoją szansę z rzutu wolnego miał w 60. minucie Guilherme, ale piłka po jego strzale minimalnie poszybowała nad poprzeczką. Silnie uderzył też Bartczak, ale na posterunku był Rodić. Na posterunku musiał też na samym początku tej części gry być Kuciak, bowiem groźny strzał oddał Bonin. Widać, że obu zespołom zależało na wygranej i awansie.
Gol padł dopiero w 72. minucie meczu. Po kilku zagraniach Legioniści podeszli pod pole karne Górnika. Tam Bereszyński obsłużył nie Nikolicia, ani Prijovicia, ale Marka Saganowskiego dobrym dośrodkowaniem, a ten strzałem głową pokonał golkipera gospodarzy. Od tego momentu Legia kontrolowała mecz. Dziesięć minut po pierwszej bramce dorzuciła drugą, tym razem świetne podanie Guilherme wykorzystał Prijović, który techniczną podcinką pokonał Silvio Rodicia. Od tego momentu emocje opadły, bo wiadomo było kto zagra w 1/8 finału.
W kolejnej rundzie warszawiacy podejmą Lechię Gdańsk. Losowanie gospodarza odbędzie się w najbliższy piątek, o godzinie 10.
Górnik Łęczna – Legia Warszawa 0:2
Saganowski (72′), Prijović (82′)