To ostatecznie Puszcza Niepołomice wygrała dzisiejsze spotkanie i tym samym awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski eliminując Gdańską Lechię. Wynik meczu ustaliły… rzuty karne.
Dziś w Niepołomicach to Lechia była zdecydowanym faworytem. Rywal drużyny z trójmiasta gra bowiem na poziomie trzeciego szczebla rozgrywkowego w kraju. Puszcza pierwszy raz 2w swojej 93 – letniej historii gra w 1/8 finału Pucharu Polski. Po drodze pokonywali Garbarnię Kraków, Wdę Świecie i uwaga… Koronę Kielce. Gdańszczanie zaś ostatnie spotkanie wygrali z Piastem w Gliwicach. O wyniku meczu zdecydowały rzuty karne.
Lechia przez cały mecz miała piłkę, przeważała i starał się atakować. Jednak biało – zieloni zagrali dość minimalistycznie. W pierwszej połowie posiadanie piłki wynosiło 74% do 26% na korzyść gości. W pierwszej połowie Lechia miała kilka lepszych sytuacji, ale dobra postawa bramkarza Puszczy i zaangażowanie całej drużyny w grę obronną dawał gospodarzom nadzieję i nadal było 0:0, mimo optycznej przewagi drużyny Piotra Nowaka. Druga połowa praktycznie niczym nie różniła się od poprzedniej. Mocno zaczęła Lechia, Puszcza umiejętnie się broniła, ale do czasu… W 66. minucie w końcu goście zdobywają gola. Flavio Paixao i mamy 1:0! Po tej bramce nadal Gdańszczanie wydawali się lepsi, częściej mieli piłkę. W 85. minucie w polu karnym faulowany był Uwakwe, a strzał ze stojącej piłki na gola zamienił Domański. I stało się! Pozorna przewaga niewiele przyniosła i mamy 1:1!
Dogrywkę dobrze zaczęli gospodarze, ale z czasem wszystko wróciło do dzisiejszej normy. Lechia długo i monotonnie rozgrywała. Jeszcze w pierwszej części dodatkowego czasu gry Gamakov dobrze uderzył w kierunku bramki Sobieszczyka, ale piłka uderzyła w słupek, później jeszcze próbował dobijać Krasić, ale nic z tego. W drugiej części dogrywki gospodarze “gryźli trawę” i umiejętnie przesuwali i bronili, co ostatecznie nie pozwoliło Lechii znaczniej zagrozić bramce Puszczy, choć w 120. minucie wyśmienitą okazję zmarnował wspomniany już Gamakov. I oglądaliśmy rzuty karne, w których Puszcza wygrywa. Myli się tam między innymi Milos Krasić i to II – ligowiec jest w ćwierćfinale Pucharu Polski!
Puszcza Niepołomice – Lechia Gdańsk 1-1 (0-0), karne 4:2
66′ 0-1 Flavio Paixao, 85’k. 1-1 Maciej Domański
Puszcza Niepołomice: 22. Andrzej Sobieszczyk – 4. Łukasz Furtak, 23. Piotr Stawarczyk, 3. Michał Czarny, 28. Michał Mikołajczyk kpt – 17. Bartosz Żurek (76′ 11. Dominik Radziemski), 18. Damian Lepiarz (46′ 19. Marcin Orłowski), 8. Longinus Uwakwe, 7. Marcel Kotwica, 10. Maciej Domański (105′ 9. Łukasz Krzysztoń), 14. Kamil Łączek
Rezerwowi: 12. Marcin Staniszewski, 2. Daniel Barbus, 6. Arkadiusz Gajewski, 9. Łukasz Krzysztoń, 15. Dawid Kuliga, 19. Marcin Orłowski, 11. Dominik Radziemski
Lechia Gdańsk: 77. Damina Podleśny, 41. Paweł Stolarski, 2. Rafał Janicki, 5. Steven De Sousa Vitoria, 3. Jakub Wawrzyniak kpt. – 38. Milen Gamakov, Aleksandar Kovacević, 14. Piotr Wiśniewski (84′ 27.Rafał Wolski), 28. Flavio Paixao (79′ 7. Milos Krasić), 17. Lukasz Haraslin, 19. Marco Paixao(80′ 23. Grzegorz Wojtkowiak)
Rezerwowi: 32. Vanja Milinkovic-Savic, 30. Joao Aniceto Nunes, 22. Mario Maloca, 23. Grzegorz Wojtkowiak, 7. Milos Krasić, 6. Simeon Slavchev, 27. Rafał Wolski