Puchar Włoch: Udinese zdominowane przez Juventus. Niewidoczny Teodorczyk

Aktualizacja: 29 maj 2023, 12:36
15 sty 2020, 22:38

Ciekawym meczem 1/8 finału Pucharu Włoch była potyczka Juventusu Wojciecha Szczęsnego i Udinese Łukasza Teodorczyka. Na boisku pojawił się jednak tylko napastnik Udinese – Teodorczyk. 

Dla Teodorczyka to dopiero drugi w tym sezonie mecz od pierwszej minuty. Polak dostaje większy wymiar czasowy tylko w meczach pucharowych. Wcześniej taka sytuacja przytrafiła się w spotkaniu poprzedniej rundy z FC Bologną.

Znacznie lepiej prezentowało się jednak Juve, które wynik spotkania otworzyło już w 16. minucie. Wówczas fantastyczną akcją popisał się Dybala z Higuainem. Dwaj Argentyńczycy świetnie się dogadywali. Pierwszy podał do byłego gracza Realu w pole karne. Tej sytuacji nie mógł nie wykorzystać Higuain, który w sytuacji sam na sam pokonał Nicolasa.

Goście w ogóle nie potrafili oddać celnego strzału na bramkę strzeżoną przez Buffona. Nieco inaczej sytuacja wyglądała po stronie mistrzów Włoch. Już w 26. minucie rezultat został podwyższony po tym, jak Paulo Dybala z zimną krwią wykonał rzut karny.

Co ciekawe, drugi gol dla piłkarzy z Turyny wpadł po pierwszym, choć niecelnym strzale Udinese. Sytuację zapoczątkowało przejęcie w polu szesnastu metrów piłki przez Teodorczyka. Nasz zawodnik nie potrafił jednak opanować futbolówki, do której dopadł Avest, lecz uderzył ponad poprzeczką.

Ostatecznie piłkarze schodzili do szatni z wynikiem 2:0 dla gospodarzy. Przewaga Juventusu wynosiła w procentach 70 do 30.

Trzeba powiedzieć, że polski napastnik nie pokazał nic nadzwyczajnego, choć też koledzy mu w tym nie pomagali. Był to trudny mecz dla linii ofensywnej Udinese. Niestety, Teodorczyk więcej możliwości do pokazania już nie otrzymał, gdyż w 46. minucie zmienił go Kevin Lasagna.

Po wznowieniu gry goście byli nieco aktywniejsi. Na więcej pozwalał kontrolujący wydarzenia Juventus.

Nim upłynęło 10. minut spotkania, na tablicy wyników widniało już 3:0. Najpierw uderzał z bliska De Light, ale skuteczniejszy był Nicolas. Brazylijczyk nie poradził sobie jednak z uderzeniem Higuaina, lecz sędzia po konsultacjach z wozem VAR uznał, że był spalony.

Chwilę później kolejny gol stał się już faktem. Piękną bramkę zanotował Dybala, który z prawej strony pola karnego lobem pokonał golkipera Udinese.

Zwycięzca spotkania był już raczej pewny, lecz Juvnetus wciąż naciskał, czego owocem było kolejne skuteczne trafienie. Tym razem na listę strzelców zapisał się Costa. Wszystko po kolejnym wskazaniu na wapno. Ręką zakrywał bowiem Nuytnick.

Ostatecznie więcej goli nie padło, więc w ćwierćfinale zagra Juventus

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA