W niedziel KS Toruń podejmie na swoim torze MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów w zaległym meczu ósmej kolejki PGE Ekstraligi. „Anioły” przed własną publicznością nie przegrały, żadnego spotkania. Na dodatek są w komfortowej sytuacji pod względem walki o punkt bonusowy ponieważ pierwszy mecz w Gorzowie rozstrzygnięty został na ich korzyść 42:48.
Torunianie w tegorocznych rozgrywkach najwyższej klasy żużlowej w Polsce radzą sobie całkiem dobrze. Bowiem przegrali trzy mecze na wyjeździe, raz zremisowali przed swoją publicznością i pięć razy odnosili sukces zarówno „w domu” jak i poza nim. Z dorobkiem 11 punktów „żółto-niebiesko-biali” zajmują trzecią lokatę w tabeli PGE Ekstraligi.
W drużynie z grodu Kopernika brakuje pewnego lidera prowadzącego drużynę do sukcesu. Postawa Gregorija Łaguty startującego w „kratkę” oraz Chrisa Holdera, który nie zawsze jest w „gazie” nie pozwala „Aniołom” na pewne zwycięstwa. Jason Doyle to również zawodnik startujący bardzo chimerycznie. Bowiem w ostatnim meczu mało brakowało by KS Toruń przegrał przed własną publicznością z osłabionym SPAR Falubazem. Natomiast lepiej wygląda forma Adriana Miedzińskiego, który przez początek sezonu borykał się z problemami zdrowotnymi. Co prawda „Miedziakowi” do idealnej formy jeszcze dużo brakuje to i tak jedzie zdecydowanie lepiej niż dotychczas. Podobnie jest z Pawłem Przedpełskim, który również nabawił się kontuzji w lidze szwedzkiej i jego występ w nadchodzącym meczu jest dużą zagadką. Poniżej oczekiwań działaczy i kibiców torunian jeżdżą Kacper Gomólski oraz Oskar Fajfer. Przed „żółto-niebiesko-białymi“ ciężki pojedynek o ligowe punkty. Aczkolwiek ich sytuacjia w porównaniu do gości jest zdecydowanie lepsza.
Gorzowianie sezon rozpoczęli od kilku poważnych wpadek na „własnym” torze. Winę za porażki zrzucano na liderów i byłego trenera Piotra Palucha, który źle przygotowywał tor. Po wielu perturbacjach „żółto-niebiescy” znajdują się na piątej pozycji a na ich koncie jest 8 punktów.
„Stalowcy” stanęli przed możliwością jazdy w rundzie Play-off ponieważ znajdujący się przed nimi w tabeli SPAR Falubaz Zielona Góra zalała fala kontuzji. Co prawda nie można spisywać na pożarcie drużyny z południa województwa lubuskiego to i tak ciężko będzie zielonogórzanom utrzymać miejsce w pierwsze czwórce. Dla „żółto-niebieskich” oznacza to walkę o każdy drobny punkt, który może ich przybliżyć do rundy półfinałowej. W przypadku meczu z toruńskimi „Aniołami” będzie to ciężkie wyzwanie. Do formy powrócili liderzy na, których trener Stanisław Chomski może liczyć. Mowa o Matej’u Žagar’ze czy Niels’ie Kristian’ie Iversen’ie. Słoweniec całkiem dobrze radzi sobie w Speedway Grand Prix podobnie jak jego Duński kolega, który również podbija angielską ligę żużlową. Co do postawy nowo upieczonego srebrnego medalisty Indywidualnych Mistrzostw Polski a zarazem Młodzieżowego Indywidualnego Mistrza Polski szkoleniowiec gorzowskiej drużyny nie może mieć zastrzeżeń. Chodzi o Bartosza Zmarzlika czyli jednego z liderów temu. Sporym zaskoczeniem a zarazem bólem głowy dla trenera Chomskiego może być występ Tomasz Gapińskiego, odsuniętego od składu za słabe występy. Popularny „Gapa” podczas IMP w Gorzowie zadziwił wszystkich i zdobył brązowy medal. Poczynania na torze Adriana Cyfera również napawają optymizmem. Młodzieżowiec Stali pokazuje pazur i ściga nawet najlepszych zawodników PGE Ekstraligi. Nie za ciekawie sytuacja wygląda u Krzysztofa Kasprzaka. Kapitan „żółto-niebieskich” jedzie bardzo nierówno zarówno w lidze polskiej jak i zawodach indywidualnych. O sporym spadku formy można mówić przy nazwisku Sundström. Linus ostatnimi czasy nie prezentuje się tak jak na początku sezonu i nie przywozi dużych zdobyczy punktowych. Piotr Świderski to również zawodnik nie zdobywający pewnych punktów. Jednak trener Stali Gorzów postanawia dać mu szansę na zbliżający się mecz.
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów
1. Niels Kristian Iversen
2. Piotr Świderski
3. Matej Zagar
4. Tomasz Gapiński
5. Krzysztof Kasprzak
6. Bartosz Zmarzlik
KS Toruń
9. Chris Holder
10. Adrian Miedziński
11. Grigorij Łaguta
12. Kacper Gomólski
13. Jason Doyle
14. Oskar Fajfer
Początek zawodów: 17:00
Sędzia zawodów: Artur Kuśmierz