Wynikiem 1:0 zakończył się drugi półfinałowy mecz rozgrywany w ramach Pucharu Polski. Wygrała w nim ekipa Rakowa Częstochowa, która zaprezentowała się znacznie lepiej od gości z Warszawy. Tym samym to czerwono-niebiescy zmierzą się w wielkim finale z Lechem Poznań.
Legia bezradna, Częstochowa nie do zdobycia
Środowe starcie od samego początku było pod dyktando gospodarzy. Już w 5. minucie meczu gola strzelił Mateusz Wdowiak, któremu asystował Ivi Lopez. Polski pomocnik pokonał bramkarza Legii strzałem głową. Raków nie poprzestał jednak na tym i kilka chwil później mogłoby już 3:0! Zespół z Częstochowy nie miał jednak szczęścia i minimalnie zmarnował dwie doskonałe okazje na podwyższenie rezultatu.
MAAAAAAAAATEUSZ WDOOOOWIAK 🔥🔥🔥
—
5′ ⏱️ #RCZLEG 1⃣:0⃣ pic.twitter.com/dukXJgPXsq— Raków Częstochowa 🏆🥈 (@Rakow1921) April 6, 2022
Podobnie wyglądał obraz gry po zmianie stron. Ponownie od gwizdka sędziego do szaleńczego ataku ruszyli podopieczni Marka Papszuna, a Legię na powierzchni utrzymywał tylko bramkarza, który rewelacyjnie wybronił w 52. minucie strzał Zorana Arsenicia. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i ostatecznie to Raków Częstochowa zagra w wielkim finale.
Raków i Lech Poznań w finale Pucharu Polski
Mecz Raków Częstochowa – Lech Poznań zostanie rozegrany 2 maja. Dla Kolejorza jest to już 11. finał Pucharu Polski w historii. Z kolei ekipa z Częstochowy jest aktualnym obrońcą tytułu. Przed rokiem podopieczni Marka Papszuna pokonali Arkę Gdynia w stosunku 2:1.
Z kolei dla Legii wynik ten oznacza, że niemal na pewno nie zobaczymy tego zespołu w europejskich rozgrywkach w sezonie 2022/2023. Podopieczni Aleksandara Vukovicia zajmują dopiero 10. lokatę w tabeli Ekstraklasy i mają już tylko matematyczne szanse, aby zakończyć rozgrywki na miejscu, które daje przepustkę do międzynarodowych pucharów.
Lech Poznań w finale Pucharu Polski! Kolejorz pokazał miejsce w szeregu Olimpii Grudziądz