Od jakiegoś czasu było jasne, że w rewanżowym spotkaniu z FC Kopenhagą w 4. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów mistrzowie Polski będą musieli sobie radzić bez Jeana Carlosa i Stratosa Svarnasa. Teraz okazało się, że będą pauzować odpowiednio dwa i cztery miesiące.
Raków przed arcyważnym rewanżem
Raków Częstochowa ma przed sobą ostatni w tym roku mecz w eliminacjach Ligi Mistrzów. Pewni gry w fazie grupowej Ligi Europy podopieczni Dawida Szwargi spróbują odwrócić losy dwumeczu z FC Kopenhagą w decydującej fazie kwalifikacji. Przed tygodniem w Sosnowcu przegrali 0:1 po samobójczym golu Bogdana Racovitana.
Taki wynik rzecz jasna nie przekreśla szans mistrzów Polski na awans, ale w obliczu środowego rewanżu na Parken daje duńskiej drużynie sporą przewagę. Dodatkowym utrudnieniem dla Rakowa będzie fakt, że na dość długi czas stracił dwóch swoich ważnych piłkarzy.
Carlos i Svarnas wypadają na długi czas
W poniedziałek klub poinformował, że dwumiesięczna przerwa od gry czeka Jeana Carlosa. W pierwszym spotkaniu z FC Kopenhagą Hiszpan musiał przedwcześnie opuścić boisko i jak się okazało, doznał on naderwania przywodziciela. Czeka go więc przymusowy rozbrat z futbolem.
Jeszcze dłużej poza grą będzie Stratobs Svarnas. Grecki środkowy obrońca nabawił się zerwania mięśnia przywodziciela, wskutek czego niezbędna będzie operacja. Jego przerwa w grze szacowana jest na cztery miesiące, co oznacza, że nie zagra już do końca roku.
To kolejni piłkarze Rakowa, którzy wypadają z gry na długi czas. W przedsezonowym sparingu z Puszczą Niepołomice Ivi Lopez zerwał więzadła, przez co będzie poza grą jeszcze przez wiele miesięcy. Do dyspozycji trenera nie są także Kamil Pestka i Adrian Gryszkiewicz.
Niestety, w najbliższych meczach będziemy musieli radzić sobie na boisku bez Stratosa Svarnasa i Jeana Carlosa.
Szczegóły 👉 https://t.co/o1QDcid5O9
Stratos, Carlos, życzymy Wam szybkiego powrotu do zdrowia! ✊ pic.twitter.com/IEvXNWegH9
— Raków Częstochowa 🥇 (@Rakow1921) August 28, 2023
Michniewicz z drugim zwycięstwem w Saudi Pro League. Kontuzja Krychowiaka