Remis w ostatnim sprawdzianie przed Euro. Polacy nie zachwycili dziś z Litwą

6 cze 2016, 19:59

W ostatnim meczu przed ME we Francji Polska zremisowała z Litwą 0:0. Adam Nawałka wystawił dość eksperymentalny skład na spotkanie z naszymi wschodnimi sąsiadami. Po kontuzji wrócił niezawodny Krychowiak.

Spotkanie rozgrywane było na stadionie Wisły Kraków. Przy Reymonta faworytem nazywana była Polska. Litwa na EURO nie jedzie, więc ona tylko mogła, a nasi musieli. Oczywiście presja po przegranym meczu z Holandią była dość duża, pojawiły się również głosy o “pompowaniu balonika”.

Adam Nawałka dał szansę zmiennikom, ale też eksperymentował z pozycjami dla graczy. W bramce tym razem stanął Łukasz Fabiański. Na prawej obronie od początku wyszedł Bartek Kapustka, który jest chyba najuniwersalniejszym zawodnikiem naszej kadry. Lewą stronę defensywy wypełnił Jakub Wawrzyniak, a na stoperze zagrał Thiago Cionek. Wszystko to spowodowane kontuzją Michała Pazdana. Do linii pomocy wrócił po kontuzji Grzegorz Krychowiak i wskoczył do niej Filip Starzyński, który swoją grą w Zagłębiu przekonał do siebie selekcjonera reprezentacji. Jedynym napastnikiem był Arkadiusz Milik. Trener wyraźnie oszczędzał niektórych zawodników przed pierwszy mecze w Nicei.

O tym, że przy Reymonta łatwo nie będzie Litwa dała znać już w 14 sekundzie, kiedy to Fabiański odbił piłkę “sam na sam” i naprawił błąd Cionka i Kapustki. Od początku bardzo agresywnie grała Litwa. Ich pierwsza żółta kartka pokazana została w 2. minucie. Nasi rywale stosowali wysoki pressing i w pierwszym kwadransie Polacy mieli małe problemy z budowaniem ataków. Z czasem zasłona gości została złamana. Sprawy w swoje ręce wziął chociażby Grzegorz Krychowiak, który regularnie uruchamiał na skrzydle Kamila Grosickiego. W 17. minucie dużego pecha mieli podopieczni Edgarasa Jankauskasa. Piłka uderzona przez Slivkę trafiła reprezentanta Litwy. Mogło być już 1:0. Po dwóch kwadransach Polska nie stworzyła sobie klarownej sytuacji i Zubas w bramce był praktycznie bezrobotny. W pierwszej połowie nie zawiedli jedynie Krychowiak i dynamiczny dziś Grosicki. Ostatnie 15. minut tej częście gry to pozornie przewaga Polaków, ale wynikało to tylko z posiadania piłki. Litwini nastawieni na kontry i przebojowe akcje sprawiali większe zagrożenie.

W przerwie do bramki wszedł Boruc, a do linii obrony i pomocy kolejno: Bartosz Salamon i Tomasz Jodłowiec. Druga partia gry również rozpoczęła się od szybkich natarć zawodników Litwy i agresywnej gry naszych rywali. Polska przejęła jednak inicjatywę i zaczęła penetrować defensywę gości. W 58. minucie Kuba Błaszczykowski trafił w słupek. Jego strzał mierzył w “okienko” bramki Zubasa. Okres około 60. minuty to głębokie natarcie na Litewską bramkę. Dopiero w 68. minucie Boruc zanotował pierwszą interwencję i to jaką! Z dystansu próbował Valskis, ale nasz bramkarz świetnie sobie z nim poradził. Od tego momentu rywale jakby się przebudzili. Można było odnieść wrażenie, że Polska usypiała przyjezdnych, ale wszystkie te hipnozy przerywane były przez ataki naszych graczy. Nadal jednak bez wyśmienitej okazji. Podczas ostatniego kwadransa Adam Nawałka zdecydował się na zmienianie naszych filarów. Boisko opuścili zatem Błaszczykowski i Grosicki. W 77. minucie rzut wolny na bramkę mógł zamienić Milik. Dobry strzał zawodnika Ajaxu z trudem obronił Zubas. W 83. miucie piłka wpadła w końcu do bramki! Po drodze wychodzący “jeden na jeden” z bramkarzem Peszko faulował zawodnika rywali i dosyć dziwna dobitka Milika nie została uznana. W końcu jednak nasi zawodnicy obudzili się i przycisnęli mocniej w końcówce. W 85. minucie zszedł z boiska dobrze dysponowany po kontuzji Krychowiak. Jego powrót mocno cieszy. Do końca meczu nic znaczącego nie miało już miejsca i mecz kończy się remisowym rezultatem.

Dwa mecze towarzyskie nie były dobrą wizytówką dla Polaków przed ME we Francji. W niedzielę podopieczni Adama Nawałki grają pierwsze spotkanie z Irlandią Północną. Mimo, że nie były to ani wygrane, ani dobre widowiska ze strony naszych graczy, nie musimy się specjalnie martwić. Jak to mówił Kamil Glik trzeba zachować spokój. Impreza we Francji startuje już 10 czerwca, a Polska oprócz meczu z Irlandią zagra z Niemcami i Ukrainą.

Składy:

Litwa: Zubas – Vaitkunas, Girdvainis, Freidgeimas, Baravykas (60′ Slavyckas) – Zulpa (90′ Kazlauskas), Slivka, Kuklys (46′ Paulius), Novikovas – Cernych (49′ Valskis), Spalvis

Polska: Fabiański (46′ Boruc) – Kapustka, Glik (46′ Salamon), Cionek, Wawrzyniak – Krychowiak (86′ Zieliński), Błaszczykowski (74′ Jędrzejczyk), Mączyński (46′ Jodłowiec), Grosicki (77′ Peszko), Starzyński – Milik

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA