Po przegranej ze Słowenią o której przeczytasz TUTAJ, reprezentacja Polski przystąpiła do trzeciego meczu z gospodarzem turnieju – Austrią. Polacy wygrali 79:71, a najlepszym strzelcem meczu okazał się Tomasz Gielo.
Pierwsza kwartę rozpoczęliśmy od prowadzenia 8:0. Później kadra miała nawet siedem punktów przewagi, ale dobrze prezentował się m.in. Rasid Mahalbasić. Rywale potrafili doprowadzić do wyrównania, choć na krótko. Gdy do końca pierwszej kwarty zostało pięć minut, Polacy nie umieli się wstrzelić, co zaskutkowało remisem po 13. Na końcu postawili obronę strefowa, która przyniosła dobry efekt i po pierwszej kwarcie wygrywaliśmy 21:18
Druga kwartę nie rozpoczęliśmy najlepiej. Po wyjściu przez gospodarzy na prowadzenie 30:29, nasza gra znacznie się poprawiła, ponieważ zrobiliśmy run 10:5, głównie dzięki najlepszemu w pierwszej połowie Adamowi Waczyńskiemu. Na koniec trójkę rzucił własnie ”Waca” i po drugiej kwarcie wynik wskazywał 39:35
Druga połowę rozpoczęliśmy bardzo słabo, przede wszystkim w obronie. Austria zrobiła run 8-0 i objęła 4-punktowe prowadzenie. Jednak w trzeciej kwarcie popis ofensywnych umiejętności dał Tomasz Gielo. Nowy zawodnik Joventutu trafił trzy trójki i kilka razy skończył spod kosza, pozwalając Polakom na objęcie prowadzenia pod koniec kwarty. 60:52
Po raz kolejny jednak nie potrafiliśmy utrzymać przewagi na początku kwarty i gospodarze zeszli do 3 oczek różnicy. Slaughter podał do Waczyńskiego, który trafił ważną trojkę. Na minutę przed końcem prowadziliśmy 73:66 i tego Austrii nie pozwoliliśmy już odrobić. 79:71
Polska: Gielo 17, Waczyński 14, Skibniewski 12, Slaughter 11, Czyż 6, Sokołowski 6, Lampe 5, Ponitka 5, Hrycaniuk 3, Szewczyk 0, Gruszecki 0
