Reprezentacja Polski zremisowała na wyjeździe 1:1 z Włochami, w pierwszym meczu Ligi Narodów. Z przebiegu gry to jednak reprezentanci Polski mogą czuć większy niedosyt co wydawał się rozumieć po spotkaniu trener naszych dzisiejszych rywali – Roberto Mancini…
– Wiedziałem, że to będzie trudny mecz. Polska to zespół, który w tej chwili ma więcej pewnych punktów niż my. W drugiej połowie popełniliśmy mniej błędów i jestem zadowolony z tych 45 minut. Wcześniej było dużo błędów, za dużo – ocenił szkoleniowiec gospodarzy.
– Jorginho miał sporo problemów z Zielińskim, który sprawiał mu sporo problemów, ale gdy otrzymał wsparcie od kolegów, to zaczął grać lepiej. Mario Balotelli nie jest w optymalnej formie fizycznej i wiedzieliśmy o tym. Gwizdy? To jest części futbolu. Gdy Mario zacznie strzelać gole, otrzyma brawa – dodał Mancini.
Nie jestem rozczarowany tym meczem. Jestem zawiedziony, że nie wygraliśmy, ale wszyscy dali z siebie maksimum. Przeciwko Portugalii będą zmiany. 72 godziny między tymi meczami to niewiele, zwłaszcza że czeka nas jeszcze podróż – zakończył trener Włochów.