Jestem świadomy wagi tego spotkania. Nie gramy tylko o trzy punkty, ale o naszą przewagę psychologiczną i przede wszystkim o prymat naszego klubu w całym kraju.– mówił podczas konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie z Lechem Poznań trener Legii Warszawa Romeo Jozak.
-W zeszłym tygodniu nie udało się nam wygrać, ale widziałem znaczący progres w naszej grze. Zespół wie, że gra coraz lepiej, moi piłkarze czują się coraz pewniej i wierzę, że to zaprocentuje. Po kilku dniach gorszej atmosfery nasza pewność siebie wróciła na właściwy poziom. Mamy jeden cel, którym – jak już mówiłem wiele razy – jest mistrzostwo. Chcemy wygrywać i w zeszłą niedzielę ten cel nie został zrealizowany. Teraz zrobimy wszystko, by było inaczej.- zapewniał Jozak.
Szkoleniowiec Legii odniósł się również do trenera Lecha Poznań, którego zna od wielu lat. -Doskonale znam Nenada Bjelicę. To bardzo miły facet i wielki profesjonalista, a oprócz tego mój kolega. Znamy się jeszcze z Chorwacji. Szkoda, że zabraknie go na ławce rezerwowych, mam nadzieję, że będziemy mieli okazję porozmawiać trochę przed meczem. Co ciekawe, kiedyś pojechałem do Poznania, zaproszony na jedno ze szkoleń. W niedzielę jednak to Legia będzie musiała zdawać sprawdzian.- powiedział.
Nie wiadomo jeszcze czy przeciwko Kolejorzowi zagra Artur Jędrzejczyk, ale pewne jest, że w niedalekiej przyszłości czeka go dłuższa przerwa w treningach. Również ten temat podczas konferencji prasowej poruszył Chorwat. -Kiedy przyszedłem do Legii, spotkałem się z piłkarzami, w tym z Arturem Jędrzejczykiem. Kiedy rozmawialiśmy, to pierwsze co powiedział to: mam na imię Artur, a ja już wiedziałem, że jest jakiś problem. Wiem, że uraz palca bardzo mu przeszkadzał, teraz pogłębiło się to jeszcze mocniej, ale “Jędza” nie potrafił skupić się przez to na grze nawet nie w 100 proc., ale w 50. Wspólnie z lekarzami podjęliśmy więc decyzję, że musi poddać się zabiegowi jak najszybciej. Nie potrafię jeszcze powiedzieć, czy zagra z Lechem czy nie. Po operacji będzie musiał pauzować 3-4 tygodnie. Dobrą informacją jest jednak fakt, że Guilherme trenuje z nami od początku tygodnia i w Poznaniu na pewno będzie na ławce. Hildeberto także trenuje, Mączyński wczoraj miał swoje pierwsze zajęcia i pewnie pojedzie na mecz, nie wiem jednak czy zagra.
Mamy kilku zawodników do grania na szpicy, obecnie Sadiku i Niezgoda są dwa kroki przed Chukwu i choć bardzo stara się na treningach, to póki co będę stawiał na dwójkę pierwszych napastników. Grywał na innych pozycjach, bo staram się rotować zespołem, jednak jego nominalną pozycją jest „dziewiątka”, a tam póki co przegrywa rywalizację.-zakończył Romeo Jozak.
