Artiom Łaguta i Wadim Tarasienko zostali zdyskwalifikowani przez Federację Rosyjskiego Sportu Motocyklowego. To pokłosie wypowiedzi, których żużlowcy udzielili na łamach polskich mediów.
Przypomnijmy, że wyżej wymienieni zawodnicy zostali najpierw zawieszeni przez światową federacja FIM. Następnie to samo postanowienie powielił Polski Związek Motorowy. Koniec końców Łaguta i Tarasienko otrzymali zakaz jazdy i reprezentowania swojego kraju wydany przez Federację Rosyjskiego Sportu Motocyklowego. Decyzja tego ostatniego organu to bezpośrednia odezwa na ich komentarze udzielone w polskich mediach.
– Po prostu chcę się jasno odciąć od tej agresji. Dziesięć lat mieszkam w Polsce, tu jest moja rodzina, tu do szkoły chodzą moje dzieci, ja tu mieszkam i pracuję od lat. Czuję się Europejczykiem, a Europa jasno określa agresję Putina. To czyste zło, a ja mam inne wartości – mówił Artiom Łaguta na łamach serwisu „WP Sportowe Fakty”.
Łaguta, indywidualny mistrz świata, złożył nawet wniosek o wydanie mu polskiej licencji zawodniczej. Żużlowiec miał do tego pełne prawo z uwagi na to, że od wielu lat mieszka w Bydgoszczy i legitymuje się obywatelstwem również naszego kraju.
Nikita, Daniił – można być przyzwoitym, dzieliło was od tego parę słów. Ale jakże ważnych.
Artiom Łaguta, rosyjski żużlowiec (ma też PL obywatelstwo) ⬇️ pic.twitter.com/Lmv491rUsn
— Maciej Jermakow (@mjermakow) March 1, 2022
Poniżej prezentujemy oficjalne stanowisko Federacji Rosyjskiego Sportu Motocyklowego.
– Komisja Wyścigów Torowych przeanalizowała wypowiedzi rosyjskich żużlowców, Artioma Łaguty i Wadima Tarasienko w mediach i na platformach internetowych dyskredytujące honor i godność Federacji Rosyjskiej oraz prezydenta Federacji Rosyjskiej – Władimira Putina. Zawodnicy, którzy składali niegodne wypowiedzi i opinie na temat sytuacji w kraju, nie zasługują na miano dumnego rosyjskiego sportowca i reprezentowanie honoru Federacji Rosyjskiej na zawodach międzynarodowych – czytamy w komunikacie MFR.