Anwil Włocławek zakontraktował nowego gracza. Rozgrywającym zespołu Igora Milicicia został Amerykanin James Washington. Tak więc dość szybko poznaliśmy następcę Roberta Skibniewskiego, wytransferowanego do drużyny King Szczecin. Jest szansa, że kibice Rottweilerów zobaczą tego zawodnika w akcji już podczas dzisiejszego starcia z BM Slam Stal Ostrów Wlkp.
29-letni rozgrywający od 2011 roku gra na europejskich parkietach. Mierzący 182 cm wzrostu zawodnik jest absolwentem uczelni Middle Tennessee State, którą ukończył pięć lat temu ze średnią 14 punktów i 2.8 asysty. Następnie grał przez dwa lata w Niemczech, kolejne dwa spędził w Szwecji, zaliczył także krótki epizod w Belgii. W ubiegłym sezonie Amerykanin rywalizował z kolei w Jadranska Banka Szybenik (średnio 16.2 pktów, 4.7 asyst i 2.7 zbiórek przy 41 % skuteczności za trzy i 53 % za dwa), a także na zapleczu francuskiej ekstraklasy w ekipie Chorale de Roanne (8.8 pktów, 4.6 asyst, 2.5 zbiórek, 33 % za trzy i 45 % za dwa).
Washington w obecnym sezonie reprezentował barwy szwedzkiego Boras Basket itrzeba przyznać, że grał tam na wysokim poziomie: rozegrał 15 meczów, w których zanotował średnio 18.1 punktów, 5.8 asyst, 3.6 zbiórek i 1.6 przechwytu. Trafił też 52 % swoich rzutów za dwa (48/93) oraz aż 48 % za trzy (40/83).
– James Washington to nie jest koszykarz, który ma nas zbawić, bo my… nie potrzebujemy żadnego zbawiciela. Gramy przyzwoitą koszykówkę i musimy jedynie dodać kilka elementów, których nam momentami brakuje: szybkości, przebojowości, rzutu z dystansu. Przede wszystkim chcemy przyspieszyć naszą grę, chcemy więcej biegać do szybkiego ataku i takie cechy odnalazłem w Jamesie. Przeskautowaliśmy gracza pod każdym możliwym kątem i zebraliśmy pozytywne opinie. Mnie osobiście bardzo zależało na tym, aby znaleźć koszykarza, który był w rytmie meczowym – powiedział trener włocławian Igor Milicić.
– Szukaliśmy zawodnika na pozycję numer jeden, bo choć Kamil Łączyński prezentuje się w tym sezonie bardzo dobrze, to jednak zespół mający aspiracje powinien mieć dwóch równorzędnych rozgrywających. Trener Milicić otrzymał określone środki finansowe i w ramach konkretnej sumy wybrał zawodnika – stwierdził prezes zarządu KK Włocławek S.A., Arkadiusz Lewandowski.
Ha! Tego się nie spodziewaliście o tej porze, co?
James Washington Rottweilerem!https://t.co/Nnuvfya93X#RazemPoMedal#GłodniZwycięstw pic.twitter.com/z1nPH7Sg5W— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) December 27, 2016
źródło: kkwloclawek.pl