Zawisza Bydgoszcz bezbramkowo zremisował ze Śląskiem Wrocław w pierwszym ćwierćfinałowym meczu w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Mecz rewanżowy odbędzie się 18. listopada we Wrocławiu.
Piłkarze Śląska Wrocław już na początku spotkania próbowali szybko otworzyć wynik meczu. W 3. minucie Pawelec dośrodkował z prawej flanki do Flavio, ale po jego strzale piłka minęła bramkę Węglarza. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego utrzymywali się przy piłce, lecz nie potrafili skonstruować dobrej akcji. Pierwsze pół godziny gry nie przyniosło żadnych dogodnych sytuacji podbramkowych dla obu zespołów. W ostatnich dziesięciu minutach Wrocławianie zaczęli jednak mocniej naciskać Bydgoszczan. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska Węglarz interweniował bardzo niepewnie, ale na czas zdążyli obrońcy Zawiszy. Przed zejściem do szatni zostało przeprowadzone jeszcze kilka akcji, ale bez jakiegokolwiek zagrożenia i sędzia Paweł Raczkowski zakończył usypiającą dość pierwszą część meczu.
Po rozpoczęciu drugiej połowy do ataku tym razem ruszyli podopieczni Macieja Bartoszeka. Alaverdashvili dostał prostopadłe podanie w narożnik pola karnego, ale bardzo dobrze interweniował Pawełek i zażegnał niebezpieczeństwa. Defensorzy Wrocławian zaczęli popełniać proste błędy, których nie wykorzystywali napastnicy gospodarzy. Po zmianie stron przewagę uzyskał pierwszoligowiec, a piłkarze Śląska przez pewien czas zostali zamknięci na własnej połowie. W 60. minucie ta dobra gra mogła zostać udokumentowana bramką, ale Łukowski zbyt słabo uderzył piłkę na bramkę Pawełka. Chwilę później za lekko posłał piłkę Dankowski i Węglarz pewnie wyłapał futbolówkę. W 67. minucie piłkarze Śląska mogli się cieszyć po zdobyciu bramki ze stałego fragmentu gry, ale ta radość nie trwała długo, gdyż liniowy zasygnalizował spalonego. Chwilę później Gecov stanął „sam na sam” z Węglarzem, ale bramkarz Bydgoszczan ponownie okazał się lepszy. Tempo meczu znacznie poszło w górę, zawodnicy tworzyli ciekawe i groźne akcje. Kilka minut przed końcem nowy zawodnik na boisku huknął z lewej strony, ale na posterunku wciąż bramkarz Bydgoszczan. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie, a spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Zawisza Bydgoszcz – Śląsk Wrocław 0:0
Składy:
ŚLĄSK WROCŁAW: Pawełek – Celeban, Kokoszka, Pawelec, Dankowski (77′. Zieliński) – Danielewicz, Gecov (77′. Grajciar), Hołota – Flavio, Bartkowiak (66′. Kiełb), Ostrowski
ZAWISZA BYDGOSZCZ: Węglarz – Ciechanowski, Stawarczyk, Banović, Kamiński – Kona (46′. Panayotov), Drygas, Alaverdashvili, Łukowski (83′. Patejuk), Smektała – Lewicki (63′. Gajewski)