Tomasz Gollob nadal jest wybudzany ze śpiączki farmakologicznej po niedzielnym upadku na treningu przed zawodami w motocrossie w Chełmnie. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej lekarze przekazali jednak kilka informacji, które mogą wlać trochę nadziei w serca kibiców…
Jeden z najwybitniejszych żużlowców nadal oddycha za pomocą respiratora, ale został już z nim złapany pierwszy kontakt. Na proste pytania Gollob na razie odpowiada skinieniem głowy. – Trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo nie jest to kwestia dwóch-trzech godzin. Dostrzegamy postępy w procesie wybudzania, ale cały proces może zająć łącznie od 24 do 48 godzin – przyznał na konferencji anestezjolog, Robert Włodarski.
– W najbliższym czasie, ale prawdopodobnie jutro, odzyska on wydolność oddechową i całkowitą przytomność. Gdy to nastąpi, od razu będziemy o tym informować – dodał lekarz.
