Górnik Zabrze niespodziewanie po dogrywce pokonał obrońcę trofeum Legię Warszawa 3:2 i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski.
Trener gości Besnik Hasi zdecydował się na aż osiem zmian w składzie w stosunku do ostatniego spotkania legionistów z Piastem Gliwice. Na boisku pojawili się dwaj debiutanci: Maciej Dąbrowski oraz Vadis Odjidja-Ofoe.
Pierwszą groźną akcję przeprowadzili Legioniści. W 10. minucie po dośrodkowywaniu Aleksandrowa niecelnie głową uderzył Nikolić. Goście przeważali, ale ich strzały nie sprawiały trudności Kasprzikowi. Jeden z nich oddał Langil, który po indywidualnej akcji przymierzył wprost w ręce bramkarza Górnika. Gospodarze przetrwali ataki rywala i spróbowali swoich sił w ataku. W 33. minucie Kurzawa strzelał zza pola karnego, ale Cierzniak odbił piłkę na rzut rożny.
Legia odpowiedziała błyskawicznie. Aleksandrow dobrze dośrodkował wprost na głowę Hamalainena, a Fin pewnie pokonał Kasprzika. Dwie minuty później było już 2:0. Po świetnej akcji z szybkimi podaniami piłka trafiła do Nikolicia, który lewą nogą z ostrego kąta trafił do siatki. W 42. minucie Górnik miał szansę na kontaktowego gola. Po stracie Vadisa Odjidja-Ofoe piłkę przejęli gospodarze, a Plizgę w polu karnym sfaulował Dąbrowski. Jedenastkę Gergela obronił jednak Cierzniak.
Górnik fanstastycznie rozpoczął drugą połowę. W 54. minucie dośrodkowanie Plizgi z rzutu rożnego wykorzystał Kopacz i głową wpakował piłkę do siatki. Ekipa Marcin Brosza grała agresywnie i nie zamierzała przestawać atakować. 7 minut później Kurzawa zdecydował się na strzał z dystansu i w fantastycznym stylu pokonał Cierzniaka. W ostatnich regulaminowych minutach meczu oglądaliśmy mniej ofensywnych akcji, a walka przeniosła się do środkowej strefy boiska.
Remis po 90 minutach oznaczał dogrywkę, którą lepiej rozpoczęli Wojskowi. Świetną szansę miał Kucharczyk, ale jego uderzenie odbiło się od spojenia słupka z poprzeczką. Koniec pierwszej części dogrywki należał jednak do Górnika. Dośrodkowanie Grendela z rzutu rożnego na bardzo ważne trafienie zamienił Kopacz i po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Legia robiła co mogła, ale brakowało szczęścia. W 109. minucie po strzale Prijovicia poprzeczka uratowała Kasprzika. Gospodarze dowieźli korzystny wynik do końca i sprawili nie lada niespodziankę pokonując triumfatora Pucharu Polski z ostatnich dwóch sezonów.
Górnik Zabrze – Legia Warszawa 2:2 (0:2) po dogrywce 3:2
37′ Hamalainen, 39′ Nikolić, 54′ Kopacz, 61′ Kurzawa, 107′ Kopacz
Górnik: Kasprzik – Matuszek, Kopacz, Danch, Kurzawa – Ambrosiewicz (50′ Grendel) – Gergel, Przybylski, Nowak (79′ Angulo), Cerimagić (103′ Skrzypczak) – Plizga
Legia: Cierzniak – Lewczuk, Rzeźniczak, Dąbrowski, Brzyski – Odjidja-Ofoe (91′ Moulin), Jodłowiec – Hamalainen (70′ Prijović) – Aleksadrow, Nikolić, Langil (59′ Kucharczyk)
Żółte kartki: 15′ Ambrosiewicz, 82′ Odjidja-Ofoe, 87′ Prijović, 108′ Kasprzik
