RSC Anderlecht z Łukaszem Teodorczykiem w składzie sensacyjnie przegrał na własnym stadionie z ostatnim w tabeli Westerlo 1:2 w meczu kończącym 8. kolejkę belgijskiej Jupiler League!
Spotkanie rozpoczęło się tak jak miało się rozpocząć, czyli od ataków podopiecznych Rene Weilera. Niestety, ani Łukasz Teodorczyk, ani Hamdi Harbaoui nie byli w stanie pokonać w pierwszej połowie świetnie spisującego się w bramce gości, 27-letniego Koena Van Langendoncka.
To jednak nie był największy problem Anderlechtu. Najgorsze nadeszło dopiero w drugiej połowie. W 63. minucie Michael Heylen, czyli zawodnik wypożyczony właśnie z Anderlechtu dał prowadzenie Westerlo! Na odpowiedź gospodarzy musieliśmy poczekać aż do 83. minuty. Algierczyk Sofiane Hanni wykorzystał podanie Kary Mbodji i dał remis drużynie Weilera. Radość kibiców na stadionie trwała jednak bardzo krótko, bo już dwie minuty później niespodziewanie to goście po raz drugi objęli prowadzenie ze sprawą Nicolasa Rommensa i nie oddali go do końca meczu.
Anderlecht w tabeli Jupiler League jest nadal drugi, ale jego strata do prowadzącego Zulte Waregem zwiększyła się już do czterech punktów. Westerlo mimo zwycięstwa nadal jest ostatnie mając zaledwie cztery oczka w 8 meczach!
