Nie od dziś wiadomo, że latem Jakub Rzeźniczak odszedł z Legii Warszawa do azerskiego Karabachu Agdam, mimo ważnego kontraktu. Wszyscy więc byli pewni, że w takiej sytuacji za kapitana mistrzów Polski trzeba było zapłacić…
Tak myślał nawet fachowy serwis transfermarkt.de, który poinformował że mistrz Azerbejdżanu, który w tym roku awansował nawet po raz pierwszy w historii do Ligi Mistrzów wydał na Polaka 300 tysięcy euro. Suma wydawała się nawet adekwatna, ale ostatecznie okazało się, że 30-latek został pozyskany…Za darmo!
Takie fakty wyjawił sam zawodnik w wywiadzie dla serwisu “Niezależna.pl”. – Muszę podziękować trenerowi Magierze, Michałowi Żewłakowowi i prezesowi Dariuszowi Mioduskiemu, bo dostając ofertę zapytałem, czy Legia puści mnie za darmo, tak jak chciał Karabach. Zastanowili się i powiedzieli, że za to ile jestem w klubie i ile z Legią osiągnąłem nie będą mi robić żadnych problemów z odejściem. I rzeczywiście – mogłem odejść za darmo.