Drużyna Marcina Gortata pokonała Miami Heat 105:103, Polak zagrał bardzo słaby mecz. Center chcąc zagrać podczas weekendu gwiazd NBA nie może pozwolić sobie na takie wpadki.
Czarodzieje wygrali już 19 spotkanie w tym sezonie, przegrali tylko sześciokrotnie. Zajmują drugie miejsce w konferencji wschodniej, tuż za Toronto Raptors.
Gortat grał niespełna 22 minuty, trafił dwa z pięciu rzutów z gry, miał sześć zbiórek w obronie i jedną w ataku, dwie asysty, przechwyt, blok i dwa faule.
Najwięcej punktów dla Wizards uzyskali wchodzący z ławki Brazylijczyk Nene oraz rozgrywający Wall – po 20. Ten drugi miał także 10 asyst, notując tym samym 16. double-double w sezonie. Beal dodał 16, a Pierce – 14 pkt.