Jeremy Sochan coraz bardziej wtapia się w tło NBA. San Antonio Spurs prezentują całkiem solidną dyspozycję, a Polak staje się najbarwniejszym ogniwem drużyny i całej ligi. Najlepsi amerykańscy dziennikarze rozpływają się nad intrygującym koszykarzem Ostróg. Doszło nawet do sytuacji, że 19-latek zaprosił trenera Gregga Popovicha na wspólną kolację. Miły wieczór w zacnym towarzystwie o mały włos nie zakończył się złamaniem prawa.
Sochan najciekawszym debiutantem w NBA
Jeremy Sochan to bez wątpienia jeden z największych talentów tegorocznego draftu NBA. Polaka charakteryzuje przede wszystkim doskonała gra po bronionej stronie parkietu, aczkolwiek i w ofensywie widać drobną poprawę. Oczywiście, rzut jest tym elementem koszykarskiego rzemiosła, nad którym skrzydłowy San Antonio Spurs musi sporo pracować. Jednak, póki co, nie ma powodów do narzekań. W końcu ten młodzian ma dopiero 19 lat.
Zawodnik drużyny z Teksasu ewidentnie czuje flow najlepszej koszykarskiej ligi świata i wie, jak się w niej poruszać. Kolorowe fryzury, defensywa i nieustępliwość w walce o każdą bezpańską piłkę niczym Dennis Rodman. Dystans do siebie, cięte riposty oraz poczucie humoru godne Gregga Popovicha. To cechuje i zdecydowanie wyróżnia Sochana na tle pozostałych graczy, którzy spędzają pierwszą kampanię w lidze.
W ostatnich dniach na łamach „ESPN” ukazał się artykuł autorstwa Marca J. Spearsa dotyczący naszego rodaka. Dziennikarz jednego z największych mediów na świecie podkreślił w publikacji, że Jeremy Sochan to najbardziej interesujący debiutant w NBA. Spears zaznaczył również wpływ mamy, Anety, na rozwój mentalny Jeremy’ego.
– Rasizm nie jest dobry, to braku szacunku. Wszyscy jesteśmy w pewien sposób ze sobą połączeni. Próbuję szerzyć miłość ze wszystkimi. Nigdy się nie denerwuję. Próbuję też pomagać ludziom. Moja mama zwykła mówić, że wszyscy jesteśmy tacy sami i muszę potrafić zaprzyjaźnić się z każdym, bez względu na kolor jego skóry. Zawsze byłem otwarty, każdy mógł ze mną porozmawiać i się ze mną zaprzyjaźnić – powiedział polski koszykarz.
Popovich urges all to vote tomorrow, likes the NBA is not playing games on election day, team assisting, learning process for young Spurs team, Sochan being „Dennis Rodman-lite” #porvida #nba #gospursgo #nbatwitter pic.twitter.com/e3Fqj59KEl
— JeffGSpursKENS5 (@JeffGSpursZone) November 8, 2022
Ponadto dziennikarz „ESPN” przytoczył zabawną anegdotę związaną z pierwszymi krokami Polaka w San Antonio. Podczas obozu przygotowawczego Sochan zaprosił trenera Gregga Popovicha na wspólną kolację do restauracji, w której serwowano owoce morza. Jeremy rozbawił legendarnego szkoleniowca, gdy zamówił kieliszek wina.
W USA alkohol można spożywać od 21. roku życia, więc ten numer nie przeszedł. Natomiast Popovich skwitował tę sytuację następującymi słowami: „Ma osobowość, to na pewno”. Czas na delektowanie się nektarem bogów zapewne jeszcze nadejdzie, bowiem – jak powszechnie wiadomo – trener Ostróg jest koneserem trunków tego gatunku.
Gregg Popovich pochwalił Jeremy’ego Sochana. „Jest wyjątkowy”