Po zakończeniu swojego pierwszego sezonu w NBA Jeremy Sochan wypowiedział się na temat swoich aspiracji dotyczących gry w reprezentacji Polski. Jak się okazuje, jest to uzależnione od podejścia jego klubu, San Antonio Spurs.
Jeremy Sochan zadebiutował w reprezentacji Polski 21 lutego 2021 roku, występując w wygranym 88:81 spotkaniu eliminacyjnym do mistrzostw Europy 2022 z Rumunią. Zdobył łącznie 18 punktów, z czego trafił sześć na 10 rzutów z gry. Od tamtego czasu nie grał jednak w kadrze.
Udany sezon za Sochanem
W październiku ubiegłego roku z kolei Sochan jako czwarty Polak w historii zadebiutował w rozgrywkach NBA w barwach San Antonio Spurs. Ma za sobą bardzo udany sezon – był jednym z najbardziej wyróżniających się pierwszoroczniaków, a do tego świetnie spisał się podczas All-Star Weekend.
W debiutanckim sezonie w NBA polski koszykarz rozegrał 56 meczów na 82 możliwe, w których zdobywał średnio 11 punktów, notował ponad pięć zbiórek i dwie asysty na mecz. Jego gra od samego początku przypadła do gustu trenerskiej legendzie Greggowi Popovichowi.
SOCHAN THE DESTROYER 🔥 pic.twitter.com/6pWaZl5nZG
— San Antonio Spurs (@spurs) March 5, 2023
Sochan o grze w polskiej kadrze
Już po zakończeniu sezonu Sochan wypowiedział się na temat dalszej gry w polskiej kadrze. – Na pewno bardzo chcę grać dla reprezentacji. Wiem jednak, że w następnych kilku dniach władze Spurs będą rozmawiały o moich planach na lato. To zawsze zaszczyt grać dla Polski, ale muszę też być gotowy tutaj na 100 procent – cytuje jego słowa TVP Sport.
Jak się okazuje, problemem Sochana w końcówce sezonu był uraz. – Nie skończyłem sezonu najlepiej przez ból w kolanie. To nie była poważna kontuzja, ale nie byłem w stu procentach zdrowy. Wiem, że trener Popovich będzie rozmawiał z front office (kierownictwo) oraz lekarzami i będą planować, jak będzie wyglądać moje lato – dodał.
Terminarz fazy play-in i play-off NBA. Kto z kim i kiedy zagra? [DRABINKA]