San Antonio Spurs przegrali wyjazdowy pojedynek z Minnesotą Timberwolves 122:134 minionej nocy na parkietach NBA. Gospodarze popisali się rewelacyjną skutecznością rzutów z gry, posyłając aż dwadzieścia prób z dystansu, które znalazły drogę do kosza. W drużynie gości po raz kolejny w rolę startera wcielił się Jeremy Sochan. Polak rozegrał przyzwoite spotkanie, choć w drugiej połowie rozregulował mu się celownik. To dopiero druga porażka Ostróg w bieżącej kampanii na boiskach najlepszej ligi świata.
Jeremy Sochan nie uchronił Spurs przed deszczem trójek
Jeremy Sochan z meczu na mecz coraz odważniej poczyna sobie w ofensywie. O ile do jego zdolności obronnych, które jak na 19-latka są niebotyczne, zdążyliśmy przywyknąć, o tyle bolączką Polaka była dotychczas skuteczność. Jednak już poprzednia potyczka w wykonaniu skrzydłowego pokazała, że może być wartościowym zawodnikiem pod koszem oponentów.
Minionej nocy San Antonio Spurs ponownie zmierzyli się z Minnesotą Timberwolves. Drużyna prowadzona przez trenera Gregga Popovicha przez większość spotkania odrabiała straty. Gdy tylko przewaga gospodarzy topniała do pięciu lub sześciu “oczek”, ekipa z Minneapolis natychmiast odskakiwała Ostrogom na ponad dziesięć punktów.
Ostatecznie Minnesota Timberwolves pokonała San Antonio Spurs 134:122. Ogromna w tym zasługa Anthony’ego Edwardsa, który uzyskał 34 “oczka” i rozdał 9 asyst. Ponadto miejscowi rzucali ze skutecznością 65% celnych prób z pola oraz trafili aż 20 razy zza łuku. To ewidentnie był wieczór gospodarzy w Target Center.
Solidne zawody ma za sobą Jeremy Sochan, który tym razem spędził na parkiecie 28 minut. Tegoroczny debiutant w drużynie Ostróg zdobył we wspomnianym czasie 12 punktów (5/13 FG, 2/6 3PT), zebrał jedną piłkę na atakowanej desce i zanotował dwie asysty. Dodatkowo zaliczył również przechwyt oraz zablokował próbę rzutową Rudy’ego Goberta.
Dzisiejsza linijka @JeremySochan
28 minut
12 pkt
1 zb
2 as
1 prz
1 blk
1 strata
3 faule
5/13 z gry
2/6 za trzy
+2 Spurs z nim na boisku pic.twitter.com/8LBwn2EFaM— ZHighlights (@ZHighlights_) October 27, 2022
W tym momencie San Antonio Spurs legitymują się bilansem trzech zwycięstw i dwóch porażek w Konferencji Zachodniej, co przekłada się na siódmą pozycję w tabeli. Natomiast następną potyczkę Ostrogi rozegrają w nocy z piątku na sobotę przed własną publicznością. Przeciwnikami załogi Gregga Popovicha będzie zespół Chicago Bulls.
Świetny mecz Sochana! Trzykrotnie pakował znad obręczy [WIDEO]