Zabawa Hiszpanii. Kostaryka totalnie zmiażdżona

Aktualizacja: 23 lis 2022, 22:27
23 lis 2022, 18:55

Reprezentacja Hiszpanii już w pierwszym meczu mundialu pokazała, jak wielka drzemie w niej siła. Podopieczni Luisa Enrique zmiażdżyli Kostarykę, wygrywając z nią aż 7:0!

Po pamiętnym tytule mistrzów świata w 2010 roku, na dwóch kolejnych mundialach Hiszpanie nie zachwycali. Na turnieju w Brazylii nie zdołali nawet wyjść z grupy, natomiast w 2018 roku w Rosji dotarli tylko do 1/8 finału, gdzie niespodziewanie przegrali z gospodarzami imprezy. W tym roku celują w znacznie lepszy wynik.

Całkowita dominacja Hiszpanów

Hiszpanie bardzo szybko pokazali, że z jednej strony są jednym z faworytów do medalu, a z drugiej są co najmniej o kilka klas lepsi od dzisiejszego rywala. W 11. minucie na listę strzelców wpisał się Dani Olmo, który wykończył ładną akcję całej drużyny i otworzył rezultat spotkania. Na tym jednak drużyna Luisa Enrique nie zamierzała poprzestać.

W 21. minucie było już 2:0, a tym razem Keylora Navasa pokonał Marco Asensio, który skorzystał z dobrego podania od Jordiego Alby. 10 minut później boczny obrońca ponownie miał duży udział przy zmianie wyniku – dał się sfaulować w polu karnym, za co arbiter słusznie wskazał na jedenasty metr. Z „wapna” nie pomylił się tym razem Ferran Torres.

Po trzecim trafieniu Hiszpanie nie forsowali już tempa i zadowolili się szybkim wyjściem na wyraźne prowadzenie. Piłkarze Kostaryki z kolei nie byli w stanie oddać choćby jednego strzału.

Dwa kolejne gole Hiszpanów po przerwie

W drugiej połowie obraz gry nie uległ żadnej zmianie. Piłkarze reprezentacji Hiszpanii w dalszym ciągu mieli absolutną przewagę, podczas gdy zawodnicy z Kostaryki nie byli nawet w stanie zbyt często zbliżyć się do bramki strzeżonej przez Unaia Simona.

Kontynuacja festiwalu strzeleckiego nastąpiła w 54. minucie, kiedy to po raz drugi na listę strzelców wpisał się Ferran Torres, wykorzystując nieuwagę kostarykańskich obrońców. Na 5:0 w 74. minucie podwyższył Gavi, któremu asystował Alvaro Morata.

Na tym jednak mistrzowie świata z 2010 roku nie skończyli – w 90. minucie na 6:0 podwyższył Carlos Soler, również korzystając z błędu formacji defensywnej. W drugiej minucie doliczonego czasu gry z kolei rezultat na 7:0 płaskim strzałem ustalił Alvaro Morata.

DrużynaMeczePunktyZRPBilans
1. Japonia36201+1
2. Hiszpania34111+6
3. Niemcy34111+1
4. Kostaryka33102-8

Wielka sensacja na MŚ! Japonia ograła Niemców

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA