Wczoraj rozegrany został pierwszy sparing przed sezonem 2015-2016. Trener Igor Milicić potraktował towarzyskie spotkanie bardziej jako ubarwienie treningów niż faktyczny sprawdzian jego podopiecznych. W meczu zmierzyły się kluby Legii Warszawa oraz Anwilu Włocławek. Choć w szeregach Anwilu wystąpiło tylko 8 zawodników ci pewnie pokonali rywali ze stolicy Polski.
Trener ekipy z Włocławka miał do dyspozycji tylko pięciu zawodników na stałe występujących w polskiej ekstraklasie. Pozostała trójka to powołani na mecz juniorzy w osobach Adriana Warszawskiego, Stefana Marchlewskiego oraz Bartosz Matusiaka. Tak niewielka ilość graczy w zespole Igora Milicicia, była spowodowana, różnymi zobowiązaniami reprezentacyjnymi. Robert Skibniewski oraz David Jelinek przebywają obecnie na zgrupowaniu swoich kadr przed Eurobasketem. Chamberlain Oguchi przebywa w Tunezji na mistrzostwach Czarnego Lądu, gdzie wraz z reprezentacją Nigerii świętuje triumf nad Angolą i mistrzostwo kontynentu. Warto dodać, że Oguchi został MVP całego turnieju. Rosjanin Fiodor Dmitriw, również nie mógł zjawić się na sparingowym spotkaniu, gdyż oczekuję na wizę.
Mecz nie był rozgrywany w standardowym systemie czasowym. Trenerzy Legii i Anwilu ustalili, że zagrają pięć części po 8 minut każda. Wyniki poszczególnych odsłon skończyły się następującymi wynikami: 14:20, 14:8, 18:9, 14:7, 12:23. Teoretycznie wygrała drużyna z Włocławka, lecz dla obu drużyn nie miało to najmniejszego znaczenia.
