Stelmet Zielona Góra po raz drugi zwyciężył na własnym parkiecie z PGE Turowem Zgorzelec w finale Tauron Basket Ligi i wyrównał stan rywalizacji na 2:2! Dzisiejsze spotkanie zakończyło się wynikiem 67:53!
Bardzo niski wynik był rezultatem kapitalnej gry w obronie podopiecznych Saso Filipovskiego. Pierwsza kwarta już pokazała, że będzie to spotkanie, w którym obie drużyny postawią głównie na defensywę. Świadczyć może o tym fakt, że przez pierwsze ponad 5 minut Stelmet dał sobie rzucić zaledwie jednego kosza zdobywając przy tym 11 oczek! Pierwsza kwarta zakończyła się jednak wynikiem 15:11.
To co wydarzyło się na początku drugiej kwarty “zamroczyło” kibiców zgromadzonych w hali jak i zawodników Stelmetu. W pierwszych 5 minutach drugiej osłony goście nie dość, że odrobili wszystkie straty to wyszli jeszcze na zdecydowane prowadzenie 26:18! Gospodarze jednak zdążyli się otrząsnąć i do szatni schodzili z wynikiem 30:31.
Druga połowa to już dominacja Stelmetu. Trzecia kwarta, wygrana aż 22:12 ustawiła do końca spotkanie, a ostatnia, kapitalnie zagrana w obronie i wygrana 15:10 pokazała która ekipa była dziś lepsza i skuteczniejsza!