Zmiany przeprowadzone w Stelmecie przez Andreja Urlepa sprawdzają się doskonale. Zielonogórscy koszykarze pokonali w koszykarskiej Lidze Mistrzów lidera tabeli Besiktas Stambuł 99:96 (22:20, 27:24, 21:25, 29:27) i odniósł tym samym trzecie zwycięstwo.
Twarda walka na tablicach zwieńczona 18 zbiórkami ofensywnymi pozwoliła mistrzom Polski wygrać z Besiktasem, mimo że rywal trafiał ze znakomitą skutecznością z dystansu (18/32). Starcie było bardzo wyrównane, co potwierdza końcówka, w której prowadzenie często się zmieniało. Koszykarze z Turcji faulowali taktycznie, jednak James Florence wykorzystywał rzuty osobiste w ostatnich sekundach.
Z zielonogórskich graczy spore pochwały należą się Nikoli Markoviciowi, który królował na deskach zbierając 8 piłek, z czego aż 6 w ataku. Dodatkowo był skuteczny pod koszem (5/7), co w połączeniu z Vladimirem Dragiceviciem (7/11) stworzyło fantastyczną mieszankę.
Niemożna jednak zapominać o graczach rezerwowych. W dzisiejszym starciu dawali oni bardzo dużo, a łączny licznik strzelecki zatrzymał się na 53 oczkach.
Stelmet BC Enea Zielona Góra – Besiktas Stambuł 99:96 (22:20, 27:24, 21:25, 29:27)
Stelmet BC Enea Zielona Góra: Kelati 16, Dragicević 14, Marković 12 (8 zb), Florence 12, Gecevicius 9 (6 ast), Hrycaniuk 8, Mokros 8, Zamojski 8, Koszarek 7, Matczak 5
Besiktas Stambuł: Adams 18, Strawberry 17 (6 zb, 5 ast), Palacios 17, Boatright 11, Diebler 10, Weems 8, Sanli 8, Veseloglu 7, Sipahi 0, Geyik 0
