TBV Start Lublin gościł dziś w hali Globus drużynę Stelmetu BC Zielona Góra. Aktualni mistrzowie Polski weszli fatalnie w mecz, ale zaprezentowali zabójczy finisz, miażdżąc przeciwników 85:63.
Pojedynek rozpoczął się od mocnego i niespodziewanego uderzenia zespołu gospodarzy, którzy zaliczyli run 11-0. W drużynie Startu brylował S. Balmazovic, który szybko uzbierał 7 oczek. Pierwsze punkty dla Stelmetu zdobył dopiero w 4. minucie pierwszej kwarty bohater niedawnego starcia w BCL z Dinamo Sassari – A. Hrycaniuk. Później nastąpił mały festiwal strzelecki zza łuku z obydwu stron, gdyż trójki dla gości rzucili T. Kelati i A. Moore, natomiast dla gospodarzy zapunktował M. Jankowski a wynik brzmiał 14:8 dla lublinian. Podopieczni Davida Dedka w kolejnych minutach nie potrafili ani razu celnie trafić, natomiast V. Dragicevic i Ł. Koszarek celnymi rzutami zmniejszyli dystans do rywali na 14:12. W końcówce dzięki dobrej akcja duetu D. Wiggins – N. Kellogg zrobiło się 17:12 dla Startu, ale Dragicevic celnym lay-upem zakończył te część spotkania wynikiem 17:14.
Druga odsłona gry zaczęła się od celnej trójki Moore, co dawało remis 17:17. Strat odskoczył na 21:17, ale skuteczne akcje Dragicevicia i J. Vaughna ponownie dały remis 21:21. Potem z minuty na minutę zaczęła uwidaczniać się dominacja mistrzów Polski, którzy wyszli pierwszy raz na prowadzenie 23:21 dzięki P. Zamojskiemu, który zagrał świetną „ćwiartkę”, zdobywając aż 10 oczek w tej fazie meczu! Do przerwy wynik na tablicy świetlnej wskazywał 43:36 dla Stelmetu.
Punkty B. Ciechocińskiego i M. Jankowskiego zmniejszyły dystans Startu na 41:43 dla gości na początku 3. kwarty. Jednak znakomita skuteczność P. Zamojskiego i jego kolejne dwa rzuty zza łuku wyprowadziły zielonogórzan na 51:45. W lubelskim zespole skuteczny był P. Kowalski (7 pktów w kwarcie), ale w ekipie trenera Artura Gronka celnością popisał się K. Gruszecki, trafiając dwie trójki i rezultat przed decydującą częścią tej batalii brzmiał 58:53 dla Stelmetu.
Spotkanie było do tej pory dość wyrównane, ale gracze z Winnego Grodu w ostatnich 10 minutach starcia zmiażdżyli rywali i pozbawili ich złudzeń. Wszystko zaczęło się od runu 14:0 dla zielonogórskiego klubu, w czym mieli udział głównie Dragicevic, Gruszecki, Kelati i Florence. 72:53 dla Stelmetu dawało zawodnikom Startu jasno do zrozumienia, że tego wieczoru zejdą z parkietu pokonani. Pierwsze punkty w tej kwarcie dla Startu zaliczył dopiero celną trójką M. Jankowski (56:72). Goście spokojnie kontrolowali już to spotkanie i ostatecznie rozgromili Start w czwartej kwarcie 27:10, co przełożyło się na końcowy wynik 85:63 dla przyjezdnych. Stelmet miał dużo wyższą skuteczność rzutów z gry, która wyniosła 53% (32/61 prób), przy zaledwie 41% Startu (23/56 prób).
W drużynie gospodarzy najlepsi na parkiecie byli S. Balmazovic (19 pktów, 7 zbiórek) i M. Jankowski (11 pktów). Z kolei w zespole z Zielonej Góry najskuteczniejszym okazał się P. Zamojski (16 oczek).
Stelmet BC z bilansem 8-3 zajmuje obecnie 3. lokatę w tabeli, natomiast TBV Start z dorobkiem 1-10 wspólnie z Siarką Tarnobrzeg zamyka ligową stawkę.
TBV Start Lublin – Stelmet BC Zielona Góra 63:85 (17:14, 19:29, 17:15, 10:27)
TBV: Balmazović 19, Jankowski 11, Peterson 8, Kowalski 7, Kellogg 6, Dłoniak 5, Ciechociński 4, Wiggins 2, Trojan 1, Małecki 0
Stelmet: Zamojski 16, Gruszecki 13, Dragicević 12, Kelati 9, Vaughn 8, Florence 7, Moore 6, Hrycaniuk 6, Djurisić 4, Koszarek 2, Zywert 2