Juventus w 31. kolejce włoskiej Serie A pokonał skromnie 1:0 Empoli. Bardzo dobry mecz w barwach gości rozegrał Łukasz Skorupski.
Zdecydowanym faworytem meczu na Juventus Stadium była Stara Dama. Podopiecznym Giampaoliniego od poczatku nie dawano żadnych szans i mieli zostać wręcz rozjechani przez zespół gospodarzy.
Tak się jednak nie stało. Goście postawili twarde warunki i mimo iż Juve miało znaczną przewagę optyczną długo nie potrafiło znaleźć sposobu na blok defensywny swoich rywali.
Obrona Empoli została rozmontowana dopiero w 44. minucie. Po doskonałym podaniu Paula Pogby do piłki w polu karnym dobrze wyskoczył Mario Mandzukić i głową pokonał Łukasza Skorupskiego.
Druga część batalii nie przyniosła znaczących zmian. To nadal podopieczni Maxa Allegriego mieli przewagę w meczu, ale nie potrafili strzelić drugiej bramki. Duża w tym zasługa świetnej postawie polskiego golakeepera. Skorupski kilka razy uratował swój zespół przed utratą kolejnego gola. Najlepszą intwerwencją popisał się w doliczonym czasie gry, gdy świetnie nogami zablokował strzał Asamoaha.
Całe zawody oprócz naszego bramkarza rozgrał także Piotr Zieliński. Pomocnik zagrał przyzwoite zawody. Kreował akcje swojej drużyny, ale też świetnie pracował w defensywie.
Juventus dzięki zwycięstwu umocnił się na pozycji lidera. Empoli jest 11.