Fundacja Marcina Gortata sfinansowała ferie dzieciom z Donbasu. Najlepszy polski koszykarz po raz kolejny udowodnił że nie jest mu obcy los innych ludzi.
Fundacja „MG13” zorganizowała im tygodniowy pobyt w Trójmieście, podczas tego pobytu zwiedzili między innymi Centrum Solidarności, Port w Gdyni czy stadion PGE Arena. Zasiadły na trybunach Ergo Areny podczas wczorajszego spotkania Plus Ligi siatkarzy, gdzie Lotos Trefl Gdańsk grał ze Skrą Bełchatów.
– „Inicjatorem całej akcji jest oczywiście Marcin Gortat, który na co dzień ma polską telewizję. Jak tylko ma chwilę, to ją ogląda. Kiedy zobaczył materiał o dzieciach z Donbasu i dowiedział, że przyleciały do Polski, to niemal od razu zadzwonił do nas i jasno powiedział, że musimy tym dzieciom pomóc i zorganizować im czas” – przyznaje Paweł Stalmach z Fundacji Marcina Gortata.
Dlaczego gracz Wizards decyduje się na takie akcje? – „Marcin jest bardzo dobrą osobą. Już od samego początku to w nim „siedzi”, aby pomagać dzieciom. Marcin często powtarza takie zdania i ja teraz przytoczę, a mianowicie: „Zawsze oddaję społeczeństwu to, co kiedyś dostałem”. On dostał szansę na odniesieniu sukcesu i teraz chcę dać tym dzieciom szansę na przyszłość. Nie jest obojętny wobec takich rzeczy. Nie robi jednak tego dla splendoru, ponieważ nie musi tego robić. Zarabia mnóstwo pieniędzy i mógłby usiąść w domu w Waszyngtonie i nic nie robić. Ale Marcina strasznie boli to, że inni mają gorzej i chce im pomóc” – podkreśla człowiek z Fundacji Gortata.