W 7. kolejce Tauron Basket Ligi kibice zgromadzeni na hali we Włocławku mogli podziwiać dobre widowisko. Anwil podejmował u siebie Śląsk Wrocław – dopiero piętnastą drużynę tegorocznych rozgrywkach.
Gospodarze zaczęli spotkanie od prowadzenia (8:4). Mimo to, zawodnicy Śląska Wrocław szybko odrobili straty, a nawet wyszli na prowadzenie, które w głównej mierze zapewniły celne rzuty za trzy punkty Mateusza Jarmakowicza oraz Brandona Heatha. Kwarta zakończyła się jednak zwycięstwem gospodarzy (22:17), a głównym tego sprawcą był nie kto inny jak lider Anwilu Włocławek – David Jelinek (zdobył on 11 punktów w pierwszej części spotkania).
Druga kwarta to widoczna przewaga zawodników gości. Dobra gra Kamila Chanasa, Witalija Kowalenki czy Jarvisa Williamsa dały drużynie Śląska kilkupunktową przewagę, którą ci utrzymali do końca tej części meczu, schodząc na przerwę z wynikiem (36:42).
Trzecia część spotkania dała Anwilowi prowadzenie. Przyczynił się do tego przede wszystkim David Jelinek, który swoją dobrą postawą zapewnił wygraną swojej drużynie (25:16).
Czwarta kwarta była niezwykle wyrównana. Wrocławianie udali się w szaleńczą pogoń za drużyną gospodarzy, co przyniosło spodziewany efekt- na minutę przed końcem spotkania przegrywali tylko jednym punktem. W ostatecznym rozstrzygnięciu górą byli jednak miejscowi, którzy wygrali czwartą kwartę (21:16), a całe spotkanie 82:74.
David Jelinek zdobył w tym meczu aż 28 punktów oraz zanotował 9 zbiórek!
Anwil Włocławek – Śląsk Wrocław 82:74 (22:17; 14:25; 25:16; 21:16)