Wczoraj odbyły się ostatnie mecze 16. kolejki Tauron Basket Ligi oraz jeden zaległy mecz z 12. kolejki. Turów Zgorzelec odniósł zwycięstwo nad Energą Czarnymi Słupsk 83:81. W ramach 16. kolejki King Wilki Morskie Szczecin pokonał Polpharmę Starogard Gdański 83:73, MKS Dąbrowa Górnicza zwyciężył z Treflem Sopot 67:65.
Spotkanie pomiędzy MKS-em a Treflem rozkręcało się powoli. MKS jednak łapał swój rytm w starciu z walecznymi gospodarzami. Od trójki zaczął Piotr Pamuła, ale za trzy rzucali też miejscowi: Marcin Dutkiewicz i Josip Bilinovac. Swoje cegiełki dołożyli Ater Majok, Tyreek Duren i to Trefl prowadził na otwarcie 15:14.
W kolejną odsłonę lepiej weszli dąbrowianie. Po zrywach Rashauna Broadusa wygrywali już 22:17 (17:22). Wśród przyjezdnych budził się Sam Dower, lecz sopocianie wypunktowywali MKS z rzutów wolnych, do przerwy utrzymując inicjatywę (39:36). W szeregach Trefla wyróżniał się ambitny Dutkiewicz.
Trzecia kwarta została zdominowana przez Erica Williamsa, który na przekór problemom zdrowotnym nadrabiał determinacją, raz po raz dziurawiąc sopocki kosz i „wyciągając” MKS na prowadzenie 50:47 (47:50).
W decydującej części gry… było gorąco! Najpierw MKS odskoczył, dzięki Rashaunowi Broadusowi, który w kluczowych fragmentach okazał się motorem napędowym gości. Trefla napędzał z kolei niezawodny w tym dniu Marcin Dutkiewicz. Wszystko ważyło się do końca. Ale oczka wypracowane przez Broadusa przy nieskutecznej ostatniej akcji gospodarzy, w tym te zdobyte chwilę wcześniej przez Amerykanina, przesądziły o tym, że dwa cenne punkty pojechały do Dąbrowy.
źródło: Damian Juszczyk
Trefl Sopot – MKS Dąbrowa Górnicza 65:67 (15:14, 24:22, 8:14, 18:17)
Trefl: Dutkiewicz 18, Dzierżak 8, Kulka 8, Śmigielski 7, Duren 6, Majok 6, Stefański 6, Bilinovac 3, Stefanik 3, Krefft 0, Motylewski 0.
MKS: Broadus 22, Williams 12, Dower 11, Pasalić 6, Pamuła 5, Szymański 4, Dziemba 3, Mavra 3, Piechowicz 1, Dłoniak 0.