Mecz pomiędzy Rosą Radom i Polskim Cukrem Toruń „przyniósł” dwa punkty dla gospodarzy!
Pierwsze minuty spotkania były bardzo wyrównane i emocjonujące. Prowadzenie w meczu zmieniało się z minuty na minutę. W pierwszej kwarcie „lepsi” okazali się jednak gracze Polskiego Cukru, ale ich przewaga wynosiła jedynie 1 punkt.
Druga kwarta wyglądała bardzo podobnie, ale z każdą kolejną minutą to jednak Rosa Radom pokazywała swoją dominację, głównie za sprawą fauli ze strony Torunian, co kończyło się skutecznymi rzutami osobistymi gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 44:36 dla Rosy.
W trzeciej kwarcie goście próbowali odrabiać straty. Poprawiła się ich skuteczność, dzięki czemu coraz bardziej zbliżali się do przeciwników. Jednak ta kwarta skończyła się ponownie lepiej dla gospodarzy – 57:51.
W ostatniej partii goście szybko zaczęli doganiać rywali, udało im się nawet doprowadzić do remisu, a nawet wyjść na krótkie prowadzenie dzięki trójce Marcina Sroki. Wszystko wskazywało na to, że będzie to emocjonująca końcówka, i tak też właśnie było. Ostatecznie w meczu zwyciężyli Radomianie gospodarze 76:73.
Dla drużyny gospodarzy najwięcej punktów zdobyli Robert Witka – 19 punktów, 8 zbiórek, 2 asysty i Damian Jeszke – 21 punktów, 6 zbiórek, 1 asysta. Natomiast wśród gości świetnie zagrali Krzysztof Sulima – 13 punktów, 9 zbiórek, 1 asysta, William Franklin – 13 punktów, 7 zbiórek, 11 asyst, LaMarshall Corbett – 18 punktów, 3 zbiórki i Sean Denison – 15 punktów, 8 zbiórek, 4 asysty.
Rosa Radom – Polski Cukier Toruń 76:73 (20:21; 24:15; 13:15; 19:22)
Rosa Radom: Witka 19, Mirković 11, Gibson 13, Majewski, Szymkiewicz, Sokołowski 9, Adams 3, Jeszke 21.
Polski Cukier Toruń: Sulima 13, Zyskowski 4, Comagić 4, Lisewski 1, Sroka 3, Denison 15, Corbett 18, Jankowski 2, Perka, Franklin 13.
