Tego w polskiej piłce jeszcze nie było! Dwa mecze czwartej kolejki LOTTO Ekstraklasy będą wspierane przez system VAR, czyli Video Assistant Referee.
Pierwszym meczem czwartej kolejki w której VAR zostanie użyty będzie piątkowe starcie Wisły Płock z Wisłą Kraków. Spotkanie poprowadzi od godziny 20:30 Bartosz Frankowski, a w wozie VAR w gotowości będą Szymon Marciniak i Paweł Sokolnicki. Drugi mecz z Video Assistant Referee to niedzielny pojedynek Jagiellonii Białystok z Sandecją Nowy Sącz. Tam role się odwrócą bowiem arbitrem głównym będzie Marciniak, a pomagać mu będzie Gil i Marcin Boniek.
– Najważniejszy jest sposób myślenia sędziego VAR. Właściwie to sędzia musi zmienić swoje podejście do spotkania. Pamiętajmy, że będąc sędzią VAR, nie sędziujesz meczu i kluczowe jest to, byś zmienił swoją mentalność. Nie podejmujesz decyzji, tylko szukasz oczywistych błędów arbitra – wyjaśniał Pawel Gil w rozmowie z Łączy nas piłka.
– To jest najważniejsze i jednocześnie najtrudniejsze z punktu widzenia sędziego, który jest przyzwyczajony do podejmowania decyzji. Jako sędzia VAR nie szukasz optymalnego rozwiązania, a szukasz oczywistej sytuacji, w której mógł być popełniony błąd. Trzeba więc zachować duży spokój, żeby nie być nadpobudliwym i nie reagować zbyt szybko. Analizuje się potencjalne sytuacje błędu i działasz tylko wtedy, gdy taki błąd dostrzeżesz. Widzisz sytuację, w której podejmujesz decyzję na zasadzie był karny/nie było karnego. Nie mówisz wówczas, że twoim zdaniem była jedenastka, tylko czy sędzia na boisku widząc sytuację popełnił oczywisty błąd. Jeżeli nie, sprawdziłeś i jedziesz dalej – dodał.
Źródło: Własne/Laczynaspilka.pl
