Takim a nie innym słowem, możemy określić, to co wydarzyło się na specjalnie usypanym boisku do gry w piłkę nożną plażową w stolicy Federacji rosyjskiej. Choć gospodarze turnieju Ligi europejskiej są Mistrzami Świata, to Biało-czerwoni stoczyli z nimi prawdziwą bitwę!
“Sborna” niesiona dopingiem kibiców rozpoczęła spotkanie bardzo dobrze. Świetnie wykonywała stałe fragmenty gry i trzy razy w tym spotkaniu w regulaminowym czasie wychodziła na prowadzenie. Mistrzowie Świata nie potrafili jednak zdobyć dwubramkową przewagę. Za każdym razem gola na remis strzelili Polacy. Tak zażarty pojedynek trwał we wszystkich trzech kwartach i dogrywce. Skoro ta część nie wyłoniła zwycięzcy, potrzebny był konkurs rzutów karnych. Te również wpierw wykonywali zawodnicy rosyjscy, jednak Polacy za każdym razem doprowadzali do remisu. W końcu przy stanie 8:8 do piłki podszedł bramkarz Sbornej, lecz ku rozpaczy gospodarzy nie wytrzymał ciśnienia. Przed polakami otworzyła się szansa, której nie zmarnował Słowiński.
Ostatecznie Polacy po zażartym boju pokonali Mistrzów Świata 9:8. W bieżącym turnieju zmierzą się oni jeszcze z groźnymi zespołami Francji i Białorusi.
Rosja Polska 8:9 (3:3 reg.) (0:0 po dogr.)
bramki dla Polski Baran x2, Sobalczyk.
