Ostatnie dni są bardzo udane dla polskich lekkoatletów. W sobotę podczas halowego mityngu w Bostonie rekordy Polski w biegu na 5000 metrów ustanowili Nikodem Dworczak i Alicja Konieczek. Z kolei w niedzielę podczas startu w Walencji rekord kraju w maratonie poprawiła Aleksandra Lisowska.
Rekordy Polski i kolejne kwalifikacje do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich
Najważniejsze zawody sezonu halowego odbędą się dopiero na początku 2024 roku, ale niektórzy lekkoatleci mają już za sobą pierwsze starty pod dachem. W miniony weekend podczas mityngu w Bostonie bardzo dobrze zaprezentowali się zawodnicy z Polski. Alicja Konieczek w biegu na 5000 metrów uzyskała wynik 15.34,74 i o ponad pięć sekund poprawiła rekord kraju. Taki wynik dał jej 12. miejsce w serii A.
Siódmą lokatę w biegu A na tym samym dystansie, ale wśród mężczyzn zajął Nikodem Dworczak. Ważniejszy od miejsca był jednak czas jaki uzyskał 25-letni Polak. Pokonał on 5000 metrów w czasie 14.05,45, co jest najlepszym wynikiem w historii naszego kraju. Wcześniej halowy rekord Polski należał do Artura Kerna, który 15 lat temu miał czas o ponad 5 sekund gorszy.
W niedzielę bardzo dobrze w biegu maratońskim zorganizowanym w Walencji zaprezentowały się Polki. Rekord kraju ustanowiła Aleksandra Lisowska, która przebiegła trasę w czasie 2:25.52 i zajęła 29. miejsce. Na 33. lokacie sklasyfikowana została Angelika Mach (2:26.19). Obie zawodniczki wypełniły minimum na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie. W rywalizacji wzięły udział również Aleksandra Brzezińska, Izabela Paszkiewicz i Iwona Bernardelli, ale uzyskały gorsze rezultaty.
Już 229 zawodniczek uzyskało minimum olimpijskie w maratonie (2:26:50).
Biorąc pod uwagę limit 3 biegaczek na kraj – zajęte są już 72 spośród 80 miejsc na igrzyskach (wygląda na to, że na podstawie rankingu będzie co najwyżej symboliczna liczba kwalifikacji do wzięcia).
— Athletics News (@Nedops) December 3, 2023
Natalia Kaczmarek rezygnuje ze startów w sezonie halowym. Celem medal olimpijski