Final 8 EEWBL: Polskie zespoły ze zmiennym szczęściem. Lublianki w półfinale

Aktualizacja: 1 kwi 2017, 08:18
1 kwi 2017, 00:31

W piątek 31 marca w Koszycach rozpoczął się turniej Final 8 rozgrywek EEWBL. W turnieju nasza liga na osiem ekip ma dwóch przedstawicieli. Po meczach ćwierć finałowych pozostał już tylko jeden.

NA boisko jako pierwsze wybiegły koszykarki AZS UMCS Lublin przeciwko faworytowi tych rozgrywek zawodniczkom Dynama Moskwa. Początkowe minuty układały się po myśli faworytek (33:23) w 17 minucie spotkania.

Po zmianie stron za sprawą Uju Ugoki oraz Asii Boyd AZS UMCS doprowadził do tego, że spotkanie stało się bardziej wyrównane. W kolejnym fragmencie Dynamo odzyskało lekką przewagę. Akcja 2+1 Kateryny Dorogobuzowej dała remis po 63 na około trzy minuty do końca regulaminowego czasu gry. Na minutę do końca trójkę trafiła Asia Boyd i polski zespół prowadził 69:68. W końcówce skuteczne rzuty zawodniczki Dynama – Psarevej dały jednak wygraną ekipie ze stolicy Rosji.

AZS UMCS Lublin – Dynamo Moskwa 69:73 (10:14, 18:19, 17:18, 24:22)
Lublin: Boyd 22, Ugoka 19 (10zb), Dorogobuzova 17, Owczarzak 6 (10as), D. Mistygacz 3, Dobrowolska 2
Dynamo (najwięcej): Dabovic 21, Tikhonenko 10 (13zb), Riabova 9
Dominika Owczarzak PszczółkaAZS UMCS Lublin
W spotkaniu drugiego zespołu z Polski, Basket 90 Gdynia bez problemów pokonał grający rezerwowym składem Istanbul University.
Drużyna z Turcji z racji rozgrywek ligowych nie mogła przyjechać na turniej w optymalnym zestawieniu. Trener gdynianek  Marek Lebiedziński na parkiecie dał pograć głównie młodszej części zespołu oraz tej, która w całym sezonie grała bardzo mało.
Istanbul University – Basket 90 Gdynia 38:91 (7:27, 9:19, 15:17, 7:28)
 
Istanbul: Cetin 13, Zeybek 8, Neslisah 6
Gdynia: Miłoszewska 21, Rembiszewska 18, Kotnis 12, Swords 9, Puss 7, Ossowska 6, Grigalauskyte 6, Podgórna 5, Marcinkowska 3, Stawińska 2, Skerovic 2

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA