PGE Turów Zgorzelec nie miał nic do powiedzenia w starciu 3. kolejki Euroligi, gdzie na wyjeździe otrzymali lekcję koszykówki od samej FC Barcelony! Mistrz Polski przegrał 86:67.
Pierwsza kwarta i początek drugiej to jednak wyrównana walka podopiecznych Rajkovicia. Jeszcze po 12 minutach na tablicy widniał wynik 23:23. Wtedy do gry wkroczył najlepszy strzelec Katalończyków- Justin Doellman, który do przerwy zdobył już…20 punktów, a wynik po dwóch kwartach wskazywał 49:37 na stronę gospodarzy!
Druga połowa to utrzymanie bezpiecznej przewagi Barcelony choć na początku trzeciej kwarty było jeszcze stać nasz zespół na jeden zryw. Michał Chyliński celnie przymierzył za trzy punkty i przyjezdni przegrywali tylko 49:54. To zezłościło Dumę Katalonii, która przycisnęła jeszcze raz, tym razem bardzo mocno.
Ostatecznie mistrz Polski uległ 86:67, chociaż w pewnym momencie na tablicach widniał już wynik 83:57! Maciej Lampe zadebiutował w tegorocznej edycji Euroligi i zdobył dla zwycięskiego zespołu osiem punktów. Polak miał również pięć zbiórek i blok, przebywając na parkiecie pond 14 minut.
FC Barcelona – PGE Turów Zgorzelec 86:67 (23:21, 26:16, 23:18, 14:12)
Barcelona: Doellman 20, Thomas 16, Abrines 10, Tomic 10, Lampe 8, Huertas 6, Oleson 6, Pleiss 4, Hezonja 3, Nachbar 2, Satoransky 1, Hakanson 0.
PGE Turów: Kulig 19, Collins 15, Nikolić 9, Chyliński 7, Jaramaz 5, Moldoveanu 5, Taylor 3, Zigeranovic 2, Dylewicz 2, Wright 0.