Nie będzie miło wspominał swojego debiutu trenerskiego z reprezentacja Polski U-20 Jacek Magiera. Jego podopieczni ulegli Włochom 0:3 będąc tego dnia zespołem o wiele słabszym.
Spotkanie na stadionie Widzewa Łódź lepiej rozpoczęli Włosi, którzy już na początku wyszli na prowadzenie za sprawą Leana Moisa. Polscy zawodnicy próbowali szybko odpowiedzieć na straconą bramkę i już kilkadziesiąt sekund później Bednarczyk zdecydował się na strzał z przed pola karnego jednak minimalnie niecelnie. W 11.minucie Modera uderzył z szesnastu metrów, a rywali od straty bramki uratował słupek. Po przewadze reprezentantów Polski gra wyrównała się ale to goście w 24.minucie mogli podwyższyć prowadzenie gdy Kean zagrał do Bringola jednak jego uderzenie w ostatniej chwili zostało zablokowane. W kolejnych minutach było widać lekką przewagę optyczną włoskich zawodników, którzy wykorzystali to w 38.minucie podwyższając prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Gianluca Scamacca.
Druga połowa rozpoczęła się od przewagi zespołu Włoch, a podopieczni Jacka Magiery nie potrafili przedrzeć się przez dobrze zorganizowaną defensywę przyjezdnych. W 61.minucie powinniśmy przegrywać 0:3 gdy nasi rywale wyszli w przewadze 4 na 2 jednak wychodzącego na dobrą pozycję Pinamonte zatrzymał jednak Chrzanowski. Niestety w 67.minucie Bułka po raz trzeci skapitulował, a po raz drugi z bramki mógł cieszyć się Moise Kean. W ostatnich minutach spotkania swoją trzecią bramkę mógł zdobyć Kean jednak przegrał pojedynek sam na sam z Bułką.
Polska – Włochy 0:3 (0:2)
Kean 5, 67, Scamacca 38
