Podczas Grand Prix Arabii Saudyjskiej do mety dojechało tylko 14 kierowców. Jako pierwszy flagę w szachownicę minął Max Verstappen, który na ostatnich okrążeniach wyprzedził Leclerca. Trzecie miejsce podium zajął Carlos Sainz.
Pech Sergio Pereza pogrzebał jego szanse podczas Grand Prix Arabii Saudyjskiej
Kilkanaście godzin przed wyścigiem było już jasne, że nie pojedzie w nim Mick Schumacher, który rozbił bolid podczas kwalifikacji – F1: Schumacher nie pojedzie, Perez ruszy z pole position. Gdzie i kiedy oglądać? Tuż przed startem ze stawki wypadł także Yuki Tsunoda. Kierowca AlphaTauri wyjechał na tor, ale po chwili zatrzymał bolid na poboczu.
– To wszystko, możesz wysiadać. Dziękuję – taki komunikat otrzymał Tsunoda od swojego kierowcy wyścigowego, który poinformował go, że pojazd stracił napęd.
Tym samym wyścig rozpoczęło 18 kierowców. Podczas pierwszych okrążeń nie doszło do żadnych poważnych incydentów, dzięki czemu mogła toczyć się zacięta rywalizacja w środku stawki. Wyróżnić należy przede wszystkim walkę Alonso i Ocona z zespołu Alpine.
Startujący z pole position Sergio Perez miał wszystko pod kontrolą od początku wyścigu i niewiele wskazywało, że coś może się tutaj zmienić. Wówczas Meksykanin zjechał do boksu, a na torze doszło do kolizji Nicolasa Latifiego, co spowodowało wyjazd pojazdu bezpieczeństwa. To sprawiło, że kierowca Red Bull Racing spadł aż na 4. miejsce w wyścigu.
The lead slips away from Checo #SaudiArabianGP #F1 pic.twitter.com/zfQ1mGwmdZ
— Formula 1 (@F1) March 27, 2022
Później przez długi czas prowadził Charles Leclerc, do którego pod koniec wyścigu wystarczająco by zaatakować zbliżył się Max Verstappen. Aktualny mistrz Formuły 1 pod koniec wyścigu kilka razy przymierzał się do ataku na pozycję lidera, aż w końcu to zrobił i znalazł się przed Ferrari. Leclerc szybko jednak odzyskał pozycję dzięki systemowi DRS.
Walka do końca i wygrana Verstappena. Kolejny rekord Hamiltona
Trzy okrążenia przed końcem wyścigu Max ponownie zaatakował pierwszą pozycję na prostej startowej i po chwili prowadził w wyścigu. Ostatecznie to Holender jako pierwszy minął linię mety. Mniej niż pół sekundy później zrobił to również Leclerc, który na ostatniej pętli osiągnął najszybszy czas okrążenia. Ostatni stopień podium zajął Carlos Sainz.
– Ciężko walczyliśmy, to był trudny wyścig. Jestem bardzo szczęśliwy, że w końcu rozpoczęliśmy sezon – powiedział po wyścigu Verstappen.
– Dzisiaj to nie wystarczyło, ale o mój Boże, naprawdę podobał mi się ten wyścig! To było ciężkie ściganie, ale sprawiedliwe. Każdy wyścig powinien tak wyglądać. Było fajnie, ale jestem rozczarowany, chciałem dziś wygrać – słowa Leclerca w wywiadzie po wyścigu.
Czwarte i piąte miejsce zajęli Sergio Perez oraz George Russel. Pozostałe punktowane miejsca zajęli: Ocon, Norris, Gasly, Magnussen oraz Hamilton, który ruszał z 15. pozycji startowej. Brytyjczyk po dojechaniu do mety zapytał zespół – Czy za tę pozycję jest w ogóle jakiś punkt?
Leclerc leads after two rounds #SaudiArabianGP #F1 pic.twitter.com/JHck65smQZ
— Formula 1 (@F1) March 27, 2022
Warto odnotować, że Hamilton pobił kolejny rekord w królowej motorsportu. Najlepszy kierowca ostatnich lat wziął udział w 180 wyścigu dla Mercedesa. Żaden kierowca nie pojechał w większej ilości Grand Prix w barwach jednego zespołu. Rekord należał dotychczas do Michaela Schumachera, który 179 ścigał się w barwach Ferrari.
Przedwcześnie rywalizację z powodu awarii musieli zakończyć Fernando Alonso, Daniel Ricciardo oraz Valtteri Bottas. Szczególnie szkoda Alonso i Bottasa, którzy mieli okazję na osiągnięcie dobrych wyników w Arabii Saudyjskiej.
Another impressive points haul for @ScuderiaFerrari ?#SaudiArabianGP #F1 pic.twitter.com/OVTr7Bn22G
— Formula 1 (@F1) March 27, 2022
Następne Grand Prix Formuły 1 odbędzie za dwa tygodnie w dniach 8-10 kwietnia. Miejscem zmagań najszybszych kierowców świata będzie tor wyścigowy w australijskim Melbourne.