Videoton-Lech Poznań [Zapowiedź]

27 sie 2015, 11:30

Już dziś odbędą się ostatnie spotkania eliminacji Ligi Europy. A wśród nich mecz pomiędzy węgierskim Videotonem, a Lechem Poznań.

Po pierwszym spotkaniu na pewno w dużo lepszych nastrojach do tego spotkania podchodzić będą piłkarze Macieja Skorży. Lech kontrolował przebieg niemal całego spotkania. Videoton tylko co jakiś czas próbował zagrozić bramce Jasmina Buricia, jednak Bośniak nie musiał na szczęście wyjmować ani razu piłki z siatki. W przeciwieństwie do goalkeepera gości, Branislava Danilovicia, który musiał to zrobić aż trzykrotnie. W pierwszej połowie po ładnej akcji pary Douglas-Lientty Polak wyprowadził Kolejorz na prowadzenie. W drugiej części spotkania serbski bramkarz skapitulował po raz drugi. Denis Thomalla oddał strzał głową, piłka odbiła się od słupka, od Serba i wpadła do siatki. Dzieła zniszczenia strzałem głową dokonał Łukasz Trałka. 3:0. Wydaje się, że takiego wyniku nie można roztrwonić.

Nie oznacza to jednak, że Lech może sobie spokojnie grać na Węgrzech. Nie trzeba chyba nikomu przypominać w jakiej obecnie dyspozycji znajdują się mistrzowie Polski. Ostatnie dwa spotkania w lidze to dwie porażki. Kolejno z Zagłębiem Lubin i Piastem Gliwice. 14. miejsce w Ekstraklasie i zaledwie cztery punkty po sześciu spotkaniach. Gorsze są tylko Podbeskidzie i Górnik Zabrze. Te zespoły jednak nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa w tym sezonie. W ostatnich pięciu spotkaniach Lechici wygrali tylko dwa razy, tydzień temu w LE i z Olimpią Grudziądz w Pucharze Polski. Na Węgrzech sprawy mają się o dziwo jeszcze gorzej. Sześć spotkań, pięć porażek, jedno zwycięstwo, 11. miejsce na 12 drużyn. Liczby nie kłamią. Mistrz Węgier jest w jeszcze większym dołku niż mistrz Polski. Przegrane w ostatnich wszystkich pięciu spotkaniach też mówią swoje.

Kadrowo, w porównaniu do pierwszego spotkania nastąpi kilka zmian. W Lechu nie zagra Karol Linetty. 20-latek pauzuje za kartki. W tym czasie jednak nie próżnuje i dogaduje właśnie kontrakt z Club Brugge. W kadrze na dzisiejsze spotkanie znaleźli się Krystian Sanocki i Piotr Kurbiel. Młoda krew. Możliwe, że któryś z nich wystąpi dziś, jeżeli wynik będzie korzystny. W Videotonie bardzo pozytywną informacją jest powrót do gry po pauzie za kartki Keesa Luijckxa. Roland Juhasz też będzie mógł już grać, jest w lepszej sytuacji zdrowotnej niż tydzień temu.

Jak wyglądały dwa spotkania Videotonu u siebie, które rozegrał w tym sezonie w Europie? Dwa remisy 1:1. W II. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów po dogrywce z The New Saints(Po 90. minutach było jednak 0:1 dla Walijczyków) i w III. rundzie z BATE Borysów. A jak Lech wygląda w tym sezonie na wyjeździe? W Sarajewie w swoim pierwszym spotkaniu w Europie w tym sezonie wygrał 2:0, a w III. rundzie uległ FC Basel 1:0.

Na koniec kilka wyników z przeszłości. Od kiedy Puchar UEFA został zastąpiony Ligą Europy Lech wystąpił w tych rozgrywkach tylko raz. W sezonie 2010/2011. W grupie śmierci z Manchesterem City, Juventusem i Red Bull Salzburg udało się wywalczyć drugie miejsce. Jednak pierwsi Anglicy mieli tyle samo punktów(11) co Kolejorz. Udało ich się nawet raz pokonać, przy Bułgarskiej, 3:1. W 1/16 finału Lech trafił na Sporting Bragę. W pierwszym meczu było 1:0 dla Polaków. W drugim niestety Portugalczycy odrobili straty i wygrali 2:0. Gdyby w tym meczu Artjoms Rudnevs wykorzystał okazję sam na sam, to w Poznaniu cieszyliby się z awansu.

A jak wygląda historia Węgrów? Również zakwalifikowali się tylko raz do grupy. W sezonie 2012/2013. Mimo że już w drugiej rundzie eliminacji byli nierozstawieni udało im się jakoś przejść długą drogę, nie zawsze usłaną różami. W grupie trafili na Genk, FC Basel i Sporting Lizbona. I nie zaprezentowali się najgorzej. Odnieśli dwa zwycięstwa, 2:1 z Basel i 3:0 ze Sportingiem. 6 pkt nie wystarczyło do awansu, ale trzecie miejsce nie przyniosło im absolutnie wstydu.

Faworytem spotkania są goście, czyli Lech. Jednak Videoton nie będzie miał absolutnie nic do stracenia. Dla polskiego zespołu będzie to mecz z tych, w których można bardzo dużo stracić, ale nie tak dużo zyskać. Dlaczego? Awans po zwycięstwie w pierwszym meczu 3:0 jest wręcz obowiązkiem poznaniaków.

Videoton-Lech Poznań, 19:00, transmisja w TVP 2.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA